Co zrobić, by mieć piękne włosy i to za darmo? Jak mała zmiana nawyków może wiele zmienić!

Piękne włosy to marzenie chyba każdej kobiety (i nie tylko). Często jednak wydaje nam się, że jedynym sposobem na uzyskanie świetnych efektów jest inwestowanie w drogie kosmetyki czy wizyty w salonach fryzjerskich. Odkryłam jednak, że proste, codzienne nawyki mogą przynieść spektakularne efekty. Zobacz jak nie inwestując nic, a jedynie zmieniając nawyki możesz wpłynąć na kondycję swoich włosów! 

 

Co zrobić by mieć piękne włosy nie wydając ani złotówki? 

1. Odpowiednia temperatura wody

Pierwszą rzeczą, która miała ogromny wpływ na kondycję moich włosów, była temperatura wody, której używam podczas mycia. Kiedyś lubiłam myć włosy w gorącej wodzie, myśląc, że to pomoże mi lepiej usunąć wszelkie zanieczyszczenia i myślę, że nie ja jedyna. Zmiana nawyku mycia włosów w ciepłej wodzie na letnią znacząco poprawiła ich kondycję. Co więcej, na koniec mycia zawsze spłukuję włosy zimną wodą (same włosy!) - ona zamyka łuski włosów, co sprawia, że stają się one gładkie i błyszczące. Szokująco prosty trik, ale jak bardzo skuteczny!

 

2. Dokładne wmasowywanie odżywki we włosy

Kiedyś nakładałam odżywkę na włosy w pośpiechu, nie zwracając uwagi na to, jak ją aplikuję. Wiem, że wiele osób robi podobnie - nakłada odżywkę byle jak na włosy, a następnie po chwili spłukuje. Teraz poświęcam więcej czasu na dokładne wmasowywanie, wręcz wczesanie, odżywki w pasma włosów, ale dzięki temu krócej trzymam ją na włosach (warto  jednak pamiętać, aby unikać nakładania odżywki bezpośrednio na skórę głowy, co może prowadzić do jej przetłuszczania). W moim przypadku, odkąd zacząłem tego pilnować, zauważyłam, że nawet najprostsze odżywki stają się bardziej skuteczne. Spróbuj i zobacz różnicę!

3. Delikatne wycieranie włosów

Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest intensywne pocieranie włosów ręcznikiem po myciu. . Kiedyś sama tak robiłam, myśląc, że szybciej wyschną ;) Teraz delikatnie osuszam włosy, dociskając ręcznik do pasm, a potem zawijam je w ręcznik na kilka chwil, aby wchłonął nadmiar wody. To błaha zmiana, ale przyniosła ogromne korzyści. Moje włosy mają mniej łamliwych końcówek i znacznie łatwiej jest je rozczesać.

 

4. Unikanie spania z mokrymi włosami

Spanie z mokrymi włosami to kolejny temat, który długo ignorowałam. Nawet często chwaliłam się, że idę spać w mokrych włosach, a wstaje z ułożoną fryzurą. I tak było - zwykle układały się naprawdę świetnie, ale... z czasem ich kondycja się pogarszała. Mokre włosy są nie tylko bardziej podatne na uszkodzenia - jest jeszcze jedna, nawet ważniejsza rzecz! Dłuższe chodzenie z wilgotnymi włosami (a spanie z takimi włosami szczególnie) może spowodować swędzenie skóry głowy i przyczynić się do pojawienia się łupieżu czy rozwoju drożdżaków. Jeśli masz problem ze swędzącą głową to sprawdź czy może winowajcą nie jest nowy szampon/odżywka, a spanie z mokrymi włosami!

 

5. Masaż czepca ścięgnistego

Nie sposób też nie wspomnieć o masażu czepca ścięgnistego. Długo ignorowałam ten krok, myśląc, że nie ma on większego znaczenia. Nigdy nie pomyślałam, że taki prosty zabieg może mieć tak pozytywny wpływ na moje włosy. Tematem zainteresowałam się gdy włosy wypadały mi garściami po odstawienia tabletek. Po kilku tygodniach regularnego masażu zauważyłam, że moje włosy zaczęły rosnąć szybciej, pojawiają się też baby hair! Masuj głowę kulistymi ruchami czując jak tkanki się przesuwają - tak, jakbyś chciała odkleić tkanki od czaszki. To zaledwie kilka minut dziennie, a efekty naprawdę rewelacyjne! 

Podsumowując, uzyskanie pięknych włosów wcale nie musi oznaczać dużych inwestycji czasowych ani finansowych. Czasem wprowadzenie prostych, codziennych zmian w naszych nawykach może przynieść niesamowite efekty.

Być może te 5 zasad. które opisuję, wydają się banalne, ale naprawdę dają efekty. I są za darmo! Zachęcam Was, abyście zaczęli spróbowali wprowadzać je do swojej codzienności – możecie być zaskoczeni rezultatami! Zwłaszcza punkt 5 - koniecznie spróbujcie!