Mąż znów wybrał mi ubrania {strzał w dziesiątkę czy kompletna porażka?}
Pierwszy taki eksperyment pojawił się półtora roku temu i po tym czasie muszę przyznać, że tylko jedna rzecz leży nieużywana. Dziś drugie podejście. Ponownie 300zł, przeglądarka otwarta na bonprix.pl i swoboda wyboru. Jak poszło tym razem? Strzał w dziesiątkę, a może kompletna porażka? Zobacz i daj znać co myślisz!
Jeśli nie widziałaś pierwszego eksperymentu to zapraszam na wpis → Wyniki eksperymentu - mąż wybrał mi ubrania {Czy to może się udać? Zobacz efekty}. Muszę przyznać, że większość wybranych wcześniej ubrań bardzo dobrze mi służy, tylko do koszulowej bluzki nadal nie mogę się przekonać. ogólny rezultat jednak pozytywnie mnie zaskoczył, więc po raz kolejny dałam mężowi wolną rękę. Co wybrał tym razem?
Krótki płaszcz w militarnym stylu (Bonprix nr art. 96609695)
Lubię granat więc jeśli chodzi o kolor to strzał w dziesiątkę. Obawiałam
się tych złotych guzików, bo częściej wybieram srebro niż złoto, ale
świetnie się komponują. A nawet jeśli najdzie mnie kiedyś ochota na
zmianę, to wymiana guzików przecież nie jest problemem :) Na chwilę obecną, w końcu coś pasuje do mojego Korsa ze złotymi wykończeniami ;)
Mąż wybrał płaszczyk, ale o rozmiarze decydowałam już ja - wzięłam 34. Na co dzień noszę
36/38, ale w Bonprix przeważnie warto zamawiać rozmiar mniejszy. Po
przeczytaniu komentarzy wahałam się między 34, a 32. Ostatecznie
postawiłam na ten większy, i dobrze. Co prawda 32 mógłby jeszcze bardzie
podkreślać talię, a w barkach i biuście mógłby być za mały.
Nosi się świetnie - wykonany jest ze średniej grubości flauszu, Na mroźną zimę niekoniecznie, ale na przedwiośnie idealny. Trochę żałuję, że nie ma kieszeni (to tylko imitacje), ale z drugiej strony odzwyczaję się zbierać niepotrzebne drobiazgi ;)
Na zdjęciach kolor wyszedł dość intensywnie. Ciężko było mi uchwycić jego prawdziwą barwę - to coś pomiędzy zdjęciem produktowym, a moimi. Bardzo uniwersalny odcień.
Jestem z tego płaszczyka bardzo zadowolona!
Na zdjęciach kolor wyszedł dość intensywnie. Ciężko było mi uchwycić jego prawdziwą barwę - to coś pomiędzy zdjęciem produktowym, a moimi. Bardzo uniwersalny odcień.
Jestem z tego płaszczyka bardzo zadowolona!
Jeansowa sukienka na ramiączkach ze stretchem (Bonprix nr art. 91544681)
Zamówiłam rozmiar 36, czyli taki jak noszę na co dzień. Zawsze pomocne są komentarze i to one pomogły mi zdecydować czy wziać 34 czy 36. Co prawda sukienka jest delikatnie elastyczna, ale bardziej opięta nie wyglądałaby dobrze, a z pewnością nie byłaby komfortowa w noszeniu. Rozmiar 36 jest na styk :) Troszkę żałowałam, że nie było wersji granatowej i wzięłam ciemny denim. Ale jak widać na zdjęciach, w odpowiednim świetle kolor wpada nieco w granat i to bardzo mi odpowiada.
Ramiączka są regulowanie więc można sukienkę dopasować do swojego wzrostu.
Ta sukienka bardzo mi się podoba, muszę jedynie przyzwyczaić się do tej długości (zwykle nosiłam dłuższe sukienki/spódnice). Nie mogę doczekać się ciepłej wiosny, ale jak widać i ze sweterkiem pod spodem sukienka też prezentuje się fajni.
PS. Golf także z Bonprix, pisałam o nim we wpisie → Wiosna z Bonprix - oczekiwania kontra rzeczywistość! {sukienka, kardigan i eleganckie spodnie}
Niestety obecnie sukienka jest wyprzedana - jak tylko się pojawi to dodam link :)
Werdykt? Według mnie piątka z plusem. Po obie rzeczy równie chętnie sięgam i czuję, że zostaną ze mną na dłużej.
Jestem jednak ciekawa Twojej opinii? "Egzamin" zaliczony?
Odważyłabyś się zaproponować taki eksperyment swojemu mężowi/chłopakowi?
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!