Jesienna stylizacja {+ jak znaleźć swój własny styl?}

Zawsze myślałam, że camel i beż to nie moje kolory. Trzymałam się bezpiecznych szarości i granatu, ale teraz (o dziwo dla mnie samej!) zakochałam się w jesiennych barwach, co chyba widać na instagramie. Dzisiejszy post jest m.in o tym dlaczego na moim instagramowym profilu pojawia się więcej postów ze "stylizacjami"? A po za tym, jak odnaleźć własny styl i stworzyć szafę marzeń? Zapraszam na wpis!

Nie ukrywam, że często zdarzało mi się kupować ubrania, które nie zadowalały mnie w 100%. Do tego przez lata "przygarniałam" rzeczy, w których nie do końca czułam się komfortowo, ale "skoro za darmo, to wezmę". Gdy już je miałam w szafie, szkoda mi było się ich pozbyć więc nosiłam "co było". Efekt końcowy był taki, że w szafie mnóstwo ubrań (niektórych naprawdę fajnych), ale co z tego, skoro nic do siebie nie pasowało.

Jakiś czas temu postanowiłam zrobić z tym porządek i wziąć się za ogarnięcie szafy - stąd też więcej "stylizacyjnych" postów na instagramie. Może nie do końca po to, by kogoś inspirować, ale traktuję to jako formę "autoterapii" - patrząc na zdjęcia łatwiej mi później chłodnym okiem spojrzeć na to jak wygląda(ła)m. Łatwiej mi też zmotywować się, by pstryknąć zdjęcie (i je zachować) gdy celem jest publikacja na instagramie niż tak po prostu do folderu na komputerze.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Karolina Gierdziejewska (@pasjekaroliny) Paź 10, 2019 o 8:48 PDT

W idealnym momencie pojawił się też kurs Doroty Zalepy (kameralna.com.pl): "Jak stworzyć szafę marzeń i odnaleźć własny styl". Kurs składa się 9 modułów, w których znajdują się nagrania audio, video oraz arkusze pdf z ćwiczeniami. Każdy z modułów omawia inny temat - jest część poświęcona analizie kolorystycznej, trikom podkreślającym atuty sylwetki czy tworzeniu idealnej bazy. Tak naprawdę odnalezienie swojego stylu i zbudowanie idealnej szafy to proces rozłożony przynajmniej na kilka tygodni. Dorota przekazuje bardzo dużo wiedzy i praktycznych wskazówek, ale reszta zależy już od nas. Kurs Doroty pomógł mi usystematyzować niektóre moje przemyślenia, ale także wyjść, z może nie do końca błędnych, ale na pewno ograniczających ram myślowych. Bardzo waznym elementem tego kursu są ćwiczenia, i nie da się ich zrobić w minutę na kolanie (tzn. może się da, ale przecież nie o to chodzi, by tylko odhaczyć kolejny kurs?). Każdy moduł i ćwiczenia zmuszają do przemyśleń i warto dać sobie czas na konkretną samoanalizę, by z kursu wyciągnąć jak najwięcej. "Przerobienie" lekcji to dopiero wstęp - teraz pozostaje wprowadzić wszystko w życie i wiem, że to trochę potrwa.
Sprzedaż kursu ruszy 15.10.2019 i potrwa tylko 2 tygodnie - więcej szczegółów znajdziecie na stronie szafakapsulowa.pl

"Proces" tworzenia szafy twa i m.in. dlatego jakiś czas temu podjęłam się współpracy z Ptak Moda. Dzięki temu mam możliwość przymierzenia ubrań, na które prawdopodobnie nie skusiłabym się na zakupach (bo szkoda, by mi było pieniędzy na coś spoza moich "bezpiecznych wyborów).

I takim oto sposobem przekonałam się do beżów, futrzanych kamizelek, spodni 7/8 i niższych obcasów ♥

Już poprzedniej jesieni wzdychałam na widok futrzanej kamizelki, ale byłam niemal pewna, że to nie dla mnie i będę w niej wyglądać misiowato. A chyba tak nie jest?

Czytałam, że spodnie 7/8 skracają nogi więc nadają się raczej na wysokich i szczupłych osób, a sama czuję się w takich świetnie - pod warunkiem, że nie założę do nich balerin!

A jak już jesteśmy przy butach, to przez bardzo długi czas wybierałam albo wygodne buty na płaskim obcasie, albo od razu szpilki lub obcas powyżej 8cm. Wysokość pomiędzy wydawała mi się babcina i pogrubiająca łydki. Czasem jednak miałam ochotę założyć coś na obcasie, ale możesz sobie wyobrazić, że spacer w szpilkach z trójką dzieci bywał wyzwaniem... Postanowiłam się więc przełamać i poszukać czegoś pomiędzy. Znalezienie idealnych butów zajęło mi trochę czasu, ale w końcu mam! Grubszy obcas i średnia wysokość w połączeniu z beżem i lekkim szpicem przekonały mnie do siebie!