4 rzeczy do "plecaka", dzięki którym Twoje dziecko polubi szkołę!
Pierwszy dzień szkoły może być dla dziecka przyjemnym i radosnym doświadczeniem, ale może się wiązać także ze stresem i lękiem. Zwłaszcza pierwsze tygodnie mogą być trudne i pełne obaw, ale to czy dziecko polubi szkołę i będzie do niej uczęszczać chętnie zależy w dużej mierze od nas, rodziców! Dzisiaj 3 rzeczy, które warto dorzucić do "plecaka", aby dziecko polubiło szkołę.
Skąd dzisiejszy tytuł posta?
Niedawno trafiłam na artykuł o kuszącym tytule - "X rzeczy do plecaka, dziecku którym Twoje dziecko pokocha szkołę". Sam wpis nie był zły - prezentował ciekawe podpowiedzi odnośnie wyprawki szkolnej, ale moja lista wyglądała by całkiem inaczej....W wyżej wymienionym artykule skupiono się jedynie na pięknych przedmiotach, które z pewnością umilą dni spędzone w szkole. Uważam, że koniec wakacji i kompletowanie szkolnej wyprawki to frajda nie tylko dla dziecka, ale i dla rodziców. Ładny i praktyczny piórnik, plecak z superbohaterem czy oryginalne pudełko na drugie śniadanie może wywołać uśmiech na twarzy, ale z doświadczenia wiem, że to za mało, żeby szkołę POLUBIĆ. Owszem, zadowoli na kilka pierwszych dni czy tygodni, ale po fazie ekscytacji i wejścia w rytm szkolny czar pryśnie i pozostanie szara rzeczywistość.
Co zatem wrzucić do "plecaka" by dziecko polubiło szkołę?
1. Pozytywne nastawienie
To czy szkoła okaże się wrogim czy przyjaznym środowiskiem dla Twojego dziecka w dużej mierze zależy od Ciebie. Dziecko koduje wszystko co mówisz. Jeśli non stop wspominasz jedynie przykre doświadczenia z okresu szkolnego, a o samej szkole czy nauce wypowiadasz się negatywnie to najprawdopodobniej dziecko przejmie Twój tok myślenia, a zbliżający się początek roku będzie dla niego stresem i smutną koniecznością.Zamiast tego skup się na pozytywach - opowiadaj dziecku o możliwościach i nowych przyjaźniach. Pokazuj zdobywanie wiedzy jako coś ciekawego i wciągającego, a nie jedynie jako nudny obowiązek. I NIGDY NIE STRASZ SZKOŁĄ!
2. Zainteresowanie
Nie zapomnij też dorzucić do "wyprawki" osobistego zainteresowania. Już przed rozpoczęciem roku szkolnego spróbuj podpytać dziecko czy coś go ciekawi, albo czego się obawia. Dziecko chętniej pójdzie do szkoły, gdy będzie (mniej więcej) wiedziało jak wygląda przykładowy dzień w szkole. Warto też przejść się do szkoły i urządzić mały "spacer" - pokazać gdzie znajdują się toalety, pokój nauczycielski itd - dzięki temu szkoła nie będzie groźnym, nieznanym miejscem.Gdy dziecko już rozpocznie naukę każdego dnia zapytaj co było w szkole, co mu się podobało, a co nie, czego się uczyli, co robili, z kim siedział w ławce... Najlepiej od pierwszych dni wyłapać co działa stresująco na dziecko i spróbować rozwiązać problem, ale staraj się by dziecko skupiło się raczej na pozytywach.
PRZYKŁAD z życia wzięty:
JA - jak podobał ci się pierwszy dzień w szkole?
ŚREDNIAK - nie podobało mi się...
JA - dlaczego?
Ś - bo musieliśmy tańczyć
Na to włączył się NAJSTARSZY
N - a do ilu piosenek tańczyliście?
Ś - do jednej
N - przecież to tylko 4 minuty?
Po dłuższej rozmowie okazało się że malowali, rysowali, śpiewali, pani jest bardzo miła, a koledzy super! Wyszło na to, że dzień był bardzo udany i nie może się doczekać kolejnego dnia w szkole!
JA - jak podobał ci się pierwszy dzień w szkole?
ŚREDNIAK - nie podobało mi się...
JA - dlaczego?
Ś - bo musieliśmy tańczyć
Na to włączył się NAJSTARSZY
N - a do ilu piosenek tańczyliście?
Ś - do jednej
N - przecież to tylko 4 minuty?
Po dłuższej rozmowie okazało się że malowali, rysowali, śpiewali, pani jest bardzo miła, a koledzy super! Wyszło na to, że dzień był bardzo udany i nie może się doczekać kolejnego dnia w szkole!
I jeszcze jedno - nie traktuj wychowawcy (nauczyciela) jako wroga ani nie zrzucaj na niego odpowiedzialności za wychowanie własnego dziecka. "Gracie w tej samej drużynie" i wasza współpraca pomoże dziecku zaklimatyzować się w szkole. Nauczyciel, podobnie jak ty, chce dla dzieci jak najlepiej.
3. Wsparcie
Jeśli uda ci się zaszczepić chęć do nauki to już połowa sukcesu. Pamiętaj jednak o tym by ciągle wspierać dziecko. Pozwól mu robić błędy, nie odrabiaj za niego zadań domowych, ale zawsze bądź obok i służ radą. Nie rozwiązuj za niego problemów, ale wskaż co można w danej sprawie zrobić - szkoła to nie tylko zdobywanie wiedzy, ale i umiejętności społecznych oraz nauka samodzielności.Od pierwszych dni pomóż dziecku zorganizować "pracę". Po przyjściu ze szkoły warto dać dziecku chwilę na odpoczynek, aby później zabrać się za odrabianie lekcji. Po kilku tygodniach dziecko samo wejdzie w taki tryb, co ułatwi mu późniejszą naukę, a w konsekwencji da też więcej czasu na zabawę.
4. Pochwały
Szczyptę pochwał dorzuć obowiązkowo. Są osoby, które uważają, że chwaląc dziecko wychowamy małego, wyniosłego egoistę. Nic bardziej mylnego! Oczywiście nie chodzi o ciągłe powtarzanie, że nasze dziecko jest "naj" - dlatego właśnie "szczypta", a nie "garść". Pochwały są jak słodycze - poprawiają humor, ale w nadmiarze mogą przyprawić o mdłości, a z drugiej strony uzależnić. Dostrzegaj jednak wysiłek jaki dziecko wkłada w wykonywanie swoich zadań, zauważaj postępy i motywuj do dalszej pracy. Konstruktywne pochwały dodadzą dziecku pewności siebie i pomogą budować poczucie własnej wartości. Nigdy nie kłam i nie wymyślaj pochwał na siłę - dziecko bardzo szybko wyłapuje fałsz i efekt będzie odwrotny od zamierzonego.Jeśli dziecku coś nie idzie wskaż jak może zrobić to lepiej, ale nie porównuj go do innych! Zamiast się skupiać na tym co dziecko zrobiło źle - pokaż co może zrobić następnym razem. Wskaż rozwiązanie, a nie wałkuj tego co już się stało.
Piękne szkolne gadżety to fajna sprawa i warto pozwolić dziecku się tym cieszyć. Jednak nawet najdroższa wyprawka nie zastąpi dziecku Ciebie. Najcenniejszą rzeczą jaką możesz dać dziecku to czas i osobiste zainteresowanie.
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!