3 najlepsze pomysły na prezent {nie kosztują wiele, ale kiedy ostatnio je "wręczyłaś"?

"Jaki prezentu kupić dla..." "Co dać w prezencie..." to chyba jedne z najczęściej wyszukiwanych fraz. Z jednej strony to bardzo dobrze, bo to oznacza, że nie jesteśmy samolubni i chcemy innym sprawić przyjemność. Zbliża się moja 12 rocznica ślubu i właśnie myślałam nad prezentem dla męża. Doszłam do jednego wniosku - niestety często szukając podarków zapominamy o czymś co dać możemy, a co nie kosztuje wiele. 

3 najlepsze pomysły na prezent {nie kosztują wiele, ale kiedy ostatnio je "wręczyłaś"?

Ja wychodzę z założenia, że najlepszy prezent to taki bez okazji. Szkoda, że większość przypomina sobie o kupnie podarunków właśnie przy okazji jakieś okazji.... Tak naprawdę, nawet mały drobiazg, ofiarowany z zaskoczenia, po prostu z miłości potrafi sprawić największą przyjemność. Co ciekawe, to nie musi być coś drogiego. Pamiętam, jak któregoś dnia mąż przyniósł mi w prezencie lizaka, który pewnie kosztował poniżej złotówki. Dodał jednak, ze jak robił zakupy (z wypisaną przeze mnie listą) to rzucił mu się napis "love" i tak pomyślał sobie o mnie... Dla kogoś z boku to nic nie znaczący lizak, a szczerze powiem, że mało który prezent tak utkwił mi w pamięci jak właśnie ten.



Mając na myśli "prezent" zwykle do głowy przychodzi nam sporo pomysłów, ale przyznaj, że w większości materialnych. Być może biżuteria, kwiaty, czekoladki... Są jednak rzeczy, które bardziej uszczęśliwiają niż jakiekolwiek rzeczy materialne, a o których na co dzień łatwo zapomnieć...


Rozmowa

Kiedyś w tygodniku Polityka widniał nagłówek - "DRASTYCZNIE tracimy umiejętność rozmowy z najbliższymi". Według jakichś badań w USA małżonkowie spędzają czas na konstruktywnych rozmowach zaledwie sześć minut dziennie. Niestety podejrzewam, że w Polsce jest nie lepiej... Co ciekawe (najczęściej) w okresie narzeczeństwa zwykle mamy ochotę każdą wolną chwilę poświęcić swojemu partnerowi. Nas akurat dzieliła spora odległość, ale przecież były telefony. Na całe szczęście krótko po naszym poznaniu, wtedy jeszcze chyba Idea, wprowadziła promocję na pierwszych iluśtam osób i za 30zł można było wykupić nielimitowane rozmowy i smsy z jednym numerem.  Oczywiście od razu słaliśmy smsy i z uśmiechem patrzyliśmy na bilingi opiewające na 2-3 tys (sekundowe naliczanie dopiero wchodziło, a minuty trochę kosztowały) obniżone do 30zł. Na szczęście to niekończące się gadanie do tej pory nam to zostało.  W niektórych przypadkach jednak, z biegiem czasu, praca, dzieci czy hobby potrafią tak pochłąć, że nawet wieczorem nie ma się już sił na jakiekolwiek pogawędki. A to już niestety krok to rozstania. Podobno właśnie brak wymiany myśli i rozmów są jednym z najczęstszych powodów do rozwodu. Na nic zdadzą się kwiaty, piękna biżuteria.... jeśli nie ma tej więzi. Być może niektórzy tkwią w takich związkach, ale tym bardziej warto pomyśleć, czy zamiast kolejnego prezentu nie lepiej urządzić sobie wspólny wieczór? Tak po prostu!

3 najlepsze pomysły na prezent

Najbliżsi jednak to nie tylko mąż/żona, ale i rodzicie czy dziadkowie. Wiadomo, że nie przebywamy z nimi 24/h, a być może, podobnie jak ja, mieszkasz z dala od rodzinnego domu. Sama przyznaję, że przy trójce dzieci i naprawdę napiętym grafiku, czasem ciężko mi znaleźć czas na zwykły telefon. Ciągle coś się dzieje, a to jedno dziecko coś chce, muszę ukończysz szablon, kolejny synek zasypuje pytaniami, a do tego obiad na kuchence... Czasem naprawdę łatwiej kupić jakiś drobiazg i przesłać pocztą, ale z doświadczenia wiem, że to właśnie zwykła rozmowa potrafi bardziej uszczęśliwić. Wiadomo, że babcia chciałaby być jak najbliżej wnuków dlatego staram się wysyłać mamie zdjęcia dzieciaków, z ważnych dla nich i dla niej momentów, np. pierwszy "wypadnięty" ząbek, pierwszy dzień szkoły, pierwsza szóstka, czy nieporadne rysunki... Na szczęście teraz odległość to nie przeszkoda. Praktycznie każdy ma telefon, który częściej chyba służy teraz jako narzędzie pracy niż urządzenie do rozmów. Właśnie dlatego podoba mi się najnowsza kampania Orange, która mówi o potrzebie miłości oraz kontaktu z bliskimi i chce pokazać, że dzięki nowoczesnym technologiom i internetowi można i warto zacieśniać więzi. Że telefon służy do rozmów, a dzięki WIFI możemy dzielić się chwilami uchwyconymi w kadrach aparatu. Wychodząc na przeciw klientom powstała oferta Pakiet Orange LOVE, która łączy cztery najbardziej potrzebne usługi dla domu w jednym pakiecie, dzięki któremu wszyscy domownicy mogą być w kontakcie z bliskimi.


Pakiety Orange LOVE są dostępne w kilku wariantach. Największy zawiera 4 usługi:
  • Superszybki internet domowy Orange Światłowód o prędkości nawet 600 Mb/s lub Neostradę o wybranej prędkości,
  • Telewizję z niemal 100 kanałami dla całej rodziny w cenie pakietu Orange LOVE oraz setkami filmów na życzenie i możliwością rozszerzenia pakietu o dodatkowe 50 kanałów na próbę przez 3 miesiące.
  • Telefon komórkowy z nielimitowanymi rozmowami i SMS-ami oraz 3 GB internetu,
  • Telefon domowy z nielimitowanymi połączeniami na numery stacjonarne w kraju, do Unii Europejskiej, Kanady, USA oraz na numery komórkowe do USA i Kanady

3 najlepsze pomysły na prezent Orange Love


Bezinteresowna pomoc

Kolejny nietypowy "prezent" to chęć pomocy. Właściwie wiąże się z poprzednim punktem. Bez rozmowy ciężko ocenić czego dana osoba by potrzebowała, ale z drugiej strony czasem wystarczy być uważnym obserwatorem. Już jakiś czas temu napisałam posta o tym co warto dać w prezencie z okazji urodzenia dziecka. Starałam się ująć w nim to, co rzeczywiście jest praktyczne i przyda się młodym rodzicom. Ale od razu przyznaję, że nie pamiętam co kto mi dał... a jeden gest zapamiętałam na długo.


3 najlepsze pomysły na niematerialne prezenty


Pamiętam czas, gdy urodził się nasz trzeci synek. Środkowy był istnym aniołkiem - wystarczyło go wykąpać i położyć do łóżeczka, a on słodko zasypiał. Niestety najmłodszy był (i jest nadal) bardzo absorbujący. Pierwsze miesiące były naprawdę ciężkie, a przecież jeszcze starsza dwójka potrzebowała czasu i uwagi. Nierzadko chodziliśmy jak zombie, a wieczorem odechciewało się wszystkiego, o generalnym sprzątaniu nie było mowy. Co jakiś czas koleżanki wychodziły z propozycją zrobienia mi zakupów, posprzątania, przygarnięcia dzieciaków... ale ja nie potrafiłam tej pomocy przyjąć. Jakoś głupio się czułam, że ktoś chce zrobić za mnie coś, co powinnam ja sama. Za każdym razem odmawiałam, bo po prostu było mi wstyd, żeby np. ktoś za mnie posprzątał... Jednak dziewczyny nie ustępowały... po prostu powiedziały, że przyjdą i koniec. No i co miałam powiedzieć... Przyszły! Umyły mi okna, wyszorowały mi całą łazienkę, okap... i takie rzeczy, których sama bym rady zrobić nie dała - a przynajmniej nie w takim czasie... Z jednej strony było mi strasznie głupio... a z drugiej cieszę się, że mam takich przyjaciół, którzy mimo odmowy... i tak pomogą!



Rozejrzyj się! Być może babcię lub sąsiadkę dopadła grypa i ma problem ze zrobieniem zakupów? A może koleżanka od dawna nie miała chwili dla siebie, a ty możesz pomóc w opiece nad dziećmi? Pomysłów na pomoc na pewno nie zabraknie...


Gesty

Kiedyś przeczytałam, że "dotyk ma równie istotny wpływ na rozwój i dobre samopoczucie dziecka, jak sposób odżywiania i ćwiczenia”. W moim otoczeniu wielu rodziców wyjeżdżało za granicę, mając kontakt z dzieckiem jedynie kilka dni w miesiącu (lub roku). Większość z nich starała się tą stratę "wynagrodzić" licznymi prezentami. Dzieci, owszem, zwykle przez te kilka dni chodziły z uśmiechem od ucha to ucha, ale po paru latach okazywało się, że zamiast na rodzica.... czekały na prezenty. A to smutne!  Później nierzadko okazywało się, że więzi z rodzicem nie ma w ogóle, a dorosłe już dzieci żałują, nie tego, że czegoś nie dostały, a tego, że rodzic nie okazywał im miłości. Sama widzę po moim najmłodszym, że to, co wywołuje u niego największy uśmiech, to nie żelki, czy nowy samochodzik, a wielki przytulak.

Oczywiście bez względu na to, ile mamy lat, zachęty wyrażone gestem i słowem wpływają na nasze dobre samopoczucia. I to nie tylko w linii rodzic-dziecko, ale i na odwrót.  Dlatego nawet jeśli masz już -dzieści lat nie bój się okazywać uczuć swoim rodzicom czy dziadkom.
 3 najlepsze pomysły na niematerialne prezenty

Całkiem niedawno wyczytałam, że najlepszy prezent to emocje. A ja powiem więcej - najlepszy prezent to uczucia! Słowo, gest, bezinteresowna pomoc...

Dopisałabyś coś do tej listy? Jak często wręczasz takie "prezenty"?

---
PARTNEREM WPISU JEST ORANGE

Komentarze