Piękna Jesienią #5 - Ulubione kosmetyki do pielęgnacji włosów!

Włosy - to temat przewodni piątego tygodnia akcji "Piękna Jesienią". Jestem przerażona tym, jak ten czas szybko leci. Jeśli jesteś ciekawa po jakie kosmetyki do włosów uwielbiam sięgać to zapraszam na dzisiejszy post!


Mam to szczęście, że moje włosy są mocne i dość grube. Nigdy nie miałam z nimi większych problemów. Jako nastolatka przeszłam okres "włosomaniactwa", ale to już minęło. Zresztą minimalistyczna pielęgnacja im bardzo służy. 

Na mojej głowie gościły już chyba wszystkie kolory (prócz czerni i fioletów), nie oszczędzałam ich suszarką i prostownicą, a one nadal są w dobrej formie. Któregoś razu na SeeBloggers skusiłam się na sprawdzenie stanu moich włosów przez profesjonalistę i okazało się, że naprawdę są w świetnej kondycji.
 

Nie oznacza to jednak, że jestem z nich w pełni zadowolona. Moje włosy mimo, że zdrowe, to bardzo niechętnie poddają się stylizacji, a bez dobrej odżywki ciężko je rozczesać. Z jednej strony fajnie, że nie muszę ich układać, bo same z siebie nie wyglądają źle, a czasem nachodzi mnie ochota na jakieś fale, a w moim przypadku, to już niestety nie takie proste. Do tego niestety cały czas męczę się z przebijaniem żółtych tonów po długim okresie farbowania rudościami. 

Tak jak wspomniałam pielęgnacji włosów nie poświęcam jakiejś większej uwagi. Od długiego czasu stawiam na dwa sprawdzone kosmetyki i jak na razie nie znalazłam godnych następców.



  1. Szampon rewitalizujący kolor, Joanna


Jakiś czas temu postanowiłam wrócić do chłodnego blondu. Niestety, mimo, że używam już naprawdę zimnego odcienia z końcówką .11, to i tak po jakimś czasie wychodzą mi żółte pasma. Do każdego mycia używam fioletowego szamponu Joanna i jest o wiele lepiej. Zwykle po umyciu włosów, pozostawiam szampon na parę minut, by zdążył zadziałać, i dopiero później go spłukuję. Dlaczego szampon, a nie odżywka lub płukanka? Niestety po odżywce moje włosy nabierały brzydkiego niebieskiego odcienia, a to mi się wybitnie nie podoba. Szampon jest delikatniejszy, a jednocześnie działa.

  

2. Nawilżając odżywka z granatem Alterra


Po każdym myciu używam odżywki i Alterra jest niezastąpiona. Przez pewien czas sięgałam także po maskę keratynową Kallosa, która też jest ciekawa i godna polecenia, ale jednak Alterra to Alttera. Po jej użyciu włosy są niezwykle gładkie, łatwe do rozczesania i pełne blasku. Do tego nie obciąża moich włosów, co niestety jest dość częste w przypadku innych produktów. Mam tylko nadzieję, że to nowe opakowanie będzie wygodniejsze, bo w poprzednim miałam duży problem wycisnąć odżywkę do samego końca.




3. Szczotka do włosów Michel Mercier


Oprócz kosmetyków, nie sposób tu nie wspomnieć o szczotce do włosów. Na ostatnim See Bloggers udało mi się dostać na warsztaty "włosowe" i w prezencie otrzymałam szczotkę Michel Mercier do włosów normalnych. Szczotka wygląda nieco dziwnie - wypustki są w  różnych długościach, co ma zapobiegać "wyrywaniu" włosów przy rozczesywaniu. Czy rzeczywiście czesanie jest "bezbolesne"? Wątpię, żeby powstała szczotka, po użyciu której nie wypadnie ani jeden włos. Mimo wszystko szczotka jest przyjemna w użyciu, na pewno mniej szarpie i idealnie sprawdza się przy rozczesywaniu mokrych włosów (zwykłą szczotką nawet nie próbuję). Przewagą do TT jest rączka - taką szczotką o wiele łatwiej mi się operuje. Niestety jest też wada - moje włosy są dość gęste i z racji tego, że niektóre wypustki są króciutkie, to muszę bardziej się namachać, by wszystkie włosy dokładnie wyczesać.


To wszystko, jeśli chodzi moją pielęgnacją. Jestem ciekawa jakie są Twoje ulubione kosmetyki? I może polecisz mi jakieś dobre kosmetyki do stylizacji, które poradzą sobie z opornymi włosami?

A poniżej pojawią się posty pozostałych uczestniczek akcji "Piękna Jesienią" - sprawdź, co poleca reszta dziewczyn!

POSTY POZOSTAŁYCH UCZESTNICZEK:


Komentarze