Pielęgnacja i kolor - to możliwe? {MUSE ERATO Volumizing Mascara}

Tusz do rzęs do postawa mojej kosmetyczki. Mogę zrezygnować ze szminki, różu, bronzera... ale maskara być musi. Moje rzęsy z natury są proste, jasne i mało widoczne dlatego lubię podkreślać je czarnym tuszem. Podczas spotkania blogerek w Gdyni zostałyśmy obdarowane przez firmę MUSE, która w swojej ofercie ma serum stymulujące wzrost rzęs i brwi. Do nas jednak trafiły ERATO Volumizing Mascara i dziś o niej kilka słów. Teoretycznie to nie jest zwykły tusz - ma on także za zadanie odżywić i poprawić stan naszych rzęs. Czy tak jest naprawdę?

MUSE ERATO Volumizing Mascara

Zacznijmy od opakowania. Tusz schowany jest w czarnym matowym opakowaniu, które prezentuje się naprawdę elegancko. Dzięki tej "gumowej" powłoce bardzo dobrze się trzyma nawet w mokrej dłoni. Jedynym minusem jest to że łatwo się brudzi. Czasem zdarzało się, że na szybko palcami nakładałam podkład, chwyciłam za mascarę, a później szorowałam tubkę :)

MUSE ERATO Volumizing Mascara - opakowanie

Maskara, którą miałam okazję wypróbować posiadała jedną silikonową szczoteczkę - taką jak widzisz powyżej. Okazało się, że tusz jest tylko próbką, a pełnowymiarowy produkt zawiera aż trzy różne szczoteczki, które zapewniają inne efekty.
- dwie szczoteczki z gumy ułatwiają nałożenie kilku warstw tuszu, jednocześnie zachowują gładkość rzęs i nie pozostawiają grudek 
- szczoteczka z włosiem pozwalają nałożyć grubszą warstwę tuszu, wydłużają, pogrubiają i podkręcają 

MUSE ERATO Volumizing Mascara - szczoteczka silikonowa

Tak jak wspominałam ERATO Volumizing Mascara oprócz upiększenia rzęs ma też za zadanie je odżywić. Na stronie producenta możesz wyczytać:

Unikalność i skuteczność produktu, którą możemy zaobserwować już po 15 dniach regularnego stosowania, gwarantuje kompleks substancji o uzupełniającym się działaniu.
Widelash™ główny składnik aktywny, który wzmacnia włókno oraz cebulkę włosa, a także zwiększa syntezę keratynocytów w cebulce
Keratyna (podstawowe białko budujące skórę, włosy i paznokcie) – wypełnia ubytki w strukturze rzęsy i zapobiega powstawaniu nowych, przez co rzęsy są widocznie wzmocnione
Panthenol – działa nawilżająco. Łatwo wnika w głąb skóry, gdzie ulega przekształceniu w kwas pantotenowy, czyli właściwą witaminę B5. W przypadku włosów działa ochronnie i kondycjonująco, wbudowując się w ich strukturę, przez co nadaje im objętość i je pogrubia.
Planowałam napisać tego posta po 15 dniach użytkowania, ale jakoś wakacje mnie rozleniwiły i trwało to nieco dłużej. Moje rzęsy po kuracji olejkiem rycynowym nie były w najlepszym stanie dlatego ta maskara trafiła do mnie w odpowiednim momencie. Czy jednak efektem jestem zachwycona?

MUSE ERATO Volumizing Mascara - wielozadaniowy tusz do rzęs

SKŁAD:

Aqua, Synthetic Beeswax, CI 77499, Paraffin, VP/VA Copolymer, Stearic Acid, Palmitic Acid, Triethanolamine, Glyceryl Stearate, Copernicia Cerifera Cera, Polyisobutene, Propylene Glycol, Glycerin, VP/Eicosene Copolymer, Oryza Sativa Bran Cera, Imidazolidinyl Urea, Hydroxyethylcellulose, Panthenol, Biotinoyl Tripeptide-1, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin

Muszę przyznać, że w pewnym stopniu tusz wzmocnił moje rzęsy - stały się bardziej elastyczne i przestały mniej wypadać i efekt zaczął być widoczny mniej więcej po 2 tygodniach. Nie zauważyłam jednak jakiegoś spektakularnego wzrostu czy zagęszczenia, ale szczerze powiem, że nawet się tego nie spodziewałam. Trudno oczekiwać od maskary takich samych efektów jak od serum, które kosztuje sporo więcej.

Jeśli chodzi jednak o podkreślenie rzęs to mogę napisać więcej. Maskara świetnie rozprowadza się po rzęsach. Na początku miałam wrażenie, że tusz jest nieci za rzadki, ale po kilku dniach było ok. Bardzo dużą zaletą jest to, że IDEALNIE rozdziela rzęsy - nie ma możliwości, żeby były posklejane, nie dopatrzymy się też grudek. Do tego rzęsy są pięknie wydłużone, a jednocześnie nie wyglądają sztucznie. Co ciekawe zwykłe po użyciu maskary dotykając rzęs czuję jakby na nich zastygła jakaś skorupka - w tym przypadku rzęsy nadal są elastyczne. Tusz świetnie trzyma się na rzęsach i nie zauważyłam, żeby się osypywał czy kruszył. Brakuje mi nieco pogrubienia. Być może któraś z pozostałych dwóch szczoteczek zapewniła by taki efekt, ale tu niewiele mogę napisać.

MUSE ERATO Volumizing Mascara - efekt

Podsumowując - tusz bezapelacyjnie zasługuje na pochwałę za piękne rozdzielenie rzęs. Biorąc jednak po uwagę cenę - 98zł - nie jestem pewna czy nie zainwestowałabym raczej w jakieś serum pobudzające rzęsy do wzrostu.

Nazwa: MUSE, ERATO Volumizing Mascara, wielozadaniowy tusz do rzęs
Pojemność: 8 ml
Cena: 98 zł
Dostępność: musecosmetics.eu

Miałaś okazję ją używać? Co sądzisz o "pielęgnacyjnych maskarach"?

Komentarze