Wiosna to najlepszy czas na zmiany. Kilka rzeczy, które warto zacząć właśnie teraz!
Nie będzie to post o nawykach, które MUSISZ zmienić, choć tytuł by brzmiał z pewnością ciekawiej. Ja mogę jedynie napisać, co według mnie warto zmienić, a Ty być może zachcesz to również wprowadzić u siebie. Nie wiem jak to jest, ale postanowienia noworoczne nie robią na mnie wrażenia. Jednak na wiosnę, gdy wszystko budzi się do życia, i ja mam wielką ochotę by wprowadzić w swoje życie trochę zamieszania. Ładna pogoda i coraz dłuższe dni sprzyjają lepszemu samopoczuciu, więc wiosna to idealny czas na zmiany! Co warto zrobić właśnie teraz?
Przeanalizowałam co i jak na mnie wpływa, i spisałam kilka punktów, które mam nadzieję, uda mi się zrealizować. Oczywiście twoje postanowienia mogą być całkiem inne, ale może moje będą dla Ciebie inspiracją? Nie muszą to być jakieś wielkie i drastyczne zmiany - czasem jeden drobiazg może zdziałać cuda. Najważniejsze jednak mieć chęć coś zmienić i wytrwać w tym postanowieniu. Dla niektórych dobrą metodą jest publiczne przedstawienie swoich planów, wiec i ja zdecydowałam tak zrobić. Co według mnie warto zmienić?
Zadbać o dietę
Więcej warzyw i owoców to podstawa. Z przerażeniem patrzę jak wiele osób spożywa je w śladowych ilościach, zastępując je suplementami diety. Cieszę się, że moje dzieciaki same rzucają się na marchewki, jak na największy rarytas. Ja też nie jestem osobą, która unika takich przekąsek, jednak jeśli mam do wyboru batonika i jabłko, to niestety wybieram to pierwsze. Tym razem postanowiłam to zmienić. Pewnie i tak nie uda mi się całkowicie zrezygnować ze słodyczy, jednak zamierzam, choć raz na jakiś czas, przygotować sobie owocowy koktail, do każdego obiadu suróweczkę, a na podwieczorek marchewkę. Z wiekiem (jak to brzmi) chyba nachodzi chęć na coś własnego. Odkąd spróbowałam swoich pomidorów, te sklepowe jakoś mi nie smakują. Od trzech lat we własnym ogródku je hodujemy, a w tym roku mamy zamiar jeszcze zrobić zielony zagonek - pietruszka, koperek, natka... Będzie zdrowo. Jeśli nie masz własnego ogródka, to nic straconego. Żeby wyhodować rzeżuchę, szczypiorek czy zioła, wystarczy parapet. Widziałam też pomysły na uprawę pomidorów na balkonie! Jak widzisz, dla chcącego nic trudnego. Muszę się jednak przyznać, że grzebanie w ziemi nie należy do moich ulubionych zajęć, a na widok dżdżownicy bezwiednie się wzdrygam. Na szczęście mam męża, który o to wszystko zadba, a i na śniadanko przyniesie odpowiednią porcję!
Zaleta jest też taka, że w sklepach pojawia się teraz coraz więcej warzyw, owoców i innej zdrowej żywności. np. do 10.04.2016 w Biedronce świetne promocje w akcji tematycznej "wiesz co jesz".
Zaleta jest też taka, że w sklepach pojawia się teraz coraz więcej warzyw, owoców i innej zdrowej żywności. np. do 10.04.2016 w Biedronce świetne promocje w akcji tematycznej "wiesz co jesz".
Zrobić porządki
Wiosenne porządki - to brzmi banalnie. Mimo wszystko słońce wyraźnie dodaje motywacji do działania. Nie powiem, że uwielbiam myć okna, ścierać kurze, segregować papiery czy drobiazgi. Wręcz nie lubię tego robić. Szczególnie to ostatnie, dla mnie jako chomika, jest strasznie męczące. Jednak im mniej rzeczy, tym więcej czasu. Nic tak nie rozprasza i nie pozbawia energii jak graty!
Słoneczne dni wyzwalają we mnie chęci do zajęcia się nie tylko kurzami i myciem okien. Planuję, w końcu, zabrać się za swoją szafę. Część ciuchów już opuściła moją garderobę, ale do wyrzucenia niektórych potrzebuję jeszcze trochę czasu. Później przyjdzie pora na tą przyjemniejszą część, czyli kompletowanie nowej szafy. Tym razem jednak zamierzam trzymać się pewnych zasad i kupować mało, ale pasujących do siebie rzeczy. Do tej pory różnie to wyglądało i mam sporo ciuchów, które, i owszem, są ładne, ale nie mam do czego ich włożyć.
Raz na jakiś czas robię też wirtualne porządki. O ile facebooka i listę czytelnicza już ogarnęłam, to pozostała najgorsza dla mnie część - sprzątanie dysku. Zapchany dysk wymieniłam już dawno wśród minusów blogowania. Uwielbiam robić zdjęcia (również na potrzeby bloga), ale nie potrafię się z nimi rozstawać. Wybranie tych które mają wylądować w koszu zajmuje mi sporo czasu, choć wiem że wiele jest do siebie bardzo podobnych. Tym razem mam zamiar się do tego przyłożyć, choć jeszcze nie wiem jak się za to zabrać.
Słoneczne dni wyzwalają we mnie chęci do zajęcia się nie tylko kurzami i myciem okien. Planuję, w końcu, zabrać się za swoją szafę. Część ciuchów już opuściła moją garderobę, ale do wyrzucenia niektórych potrzebuję jeszcze trochę czasu. Później przyjdzie pora na tą przyjemniejszą część, czyli kompletowanie nowej szafy. Tym razem jednak zamierzam trzymać się pewnych zasad i kupować mało, ale pasujących do siebie rzeczy. Do tej pory różnie to wyglądało i mam sporo ciuchów, które, i owszem, są ładne, ale nie mam do czego ich włożyć.
Raz na jakiś czas robię też wirtualne porządki. O ile facebooka i listę czytelnicza już ogarnęłam, to pozostała najgorsza dla mnie część - sprzątanie dysku. Zapchany dysk wymieniłam już dawno wśród minusów blogowania. Uwielbiam robić zdjęcia (również na potrzeby bloga), ale nie potrafię się z nimi rozstawać. Wybranie tych które mają wylądować w koszu zajmuje mi sporo czasu, choć wiem że wiele jest do siebie bardzo podobnych. Tym razem mam zamiar się do tego przyłożyć, choć jeszcze nie wiem jak się za to zabrać.
Zobacz post:
WIRTUALNE PORZĄDKI - WARTO!
Porządki nie muszą jednak dotyczyć jedynie sfery materialnej. Warto też zrobić porządki we własnej głowie i własnym życiu. Możesz zacząć od usunięcia ze swojego otoczenia osób, które nie pozwalają Ci być szczęśliwą i trenować pozytywne myślenie. Ja już zrobiłam małą selekcję i czuję się z tym o wiele lepiej.
Więcej sportu
Do tego, że sport warto uprawiać chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Każda forma aktywności fizycznej pozytywnie wpływa na ciało, ale i umysł - pomaga schudnąć, wysmukla sylwetkę, poprawia kondycję, jak i samopoczucie. Nie warto jednak przesadzać, bo czy sylwetka fitness, bez grama tłuszczu jest piękna? Lubię się ruszać, ale przez zimę strasznie się rozleniwiłam. Przesilenie wiosenne jeszcze to spotęgowało. Tym razem postanowiłam zrezygnować z ćwiczeń w domu (głównie z Chodakowską), a więcej czasu poświęcić na aktywność na świeżym powietrzu, między innymi skakankę. Mąż za to postawił na bieganie. Mimo, że zmiany wprowadziliśmy całkiem niedawno, już widzimy efekty. Dzięki takim ćwiczeniom jesteśmy mniej zestresowani i bardziej zadowoleni z życia. Jeśli nadal nie masz zapału, to spróbuj się zmusić - po kilku dniach zobaczysz, że to uzależnia!
Wybierz taką dyscyplinę czy formę ruchu, która będzie sprawiać Ci przyjemność. Może w piwnicy stoi zakurzony rower? Warto go przywrócić do życia! W Lidlu co jakiś czas pojawiają się promocje na akcesoria rowerowe, np. teraz w promocji jest fajny licznik rowerowy - nic tak nie zachęca, jak patrzenie na własne wyniki! Jeśli z kolei zdecydujesz się na bieganie, to zainwestuj w odpowiednie obuwie - oczywiście wcale nie musi być drogie. Wiele dobrego słyszałam o butach z Lidla - warto obserwować promocje (teraz akurat są tylko buty na rower, ale do biegania pewnie jeszcze nie raz się pojawią). W coraz większej ilości miast można też skorzystać ze sprzętu do ćwiczeń - sprawdź, być może w pobliskim parku znajdziesz takie urządzenia. Ja chętnie z nich korzystam - uwielbiam ćwiczenia na świeżym powietrzu, i na dodatek za darmo!
Skoro już jesteśmy przy ćwiczeniach, to warto pamiętać o umyśle. Wiele osób poświęca wiele godzin na treningi i rzeźbienie sylwetki, a zapomina o najważniejszym - własnym mózgu. Wbrew pozorom często nasz mózg działa na autopilocie, przez co możesz mieć wrażenie, że stoisz w miejscu. Sama nie zdawałam sobie sprawy, że na teoretycznie prostych zadaniach, można się wyłożyć. A jednak. Podobnie jak ciało jest sprawniejsze dzięki odpowiednim ćwiczeniom, tak umysł można pobudzić do lepsze, efektywniejszej i bardziej kreatywnej pracy. Od jakiegoś czasu, choć raz dziennie, wykonuję krótkie ćwiczenia poprawiające pamięć, pobudzające do pracy obie półkule i odbudowujące połączenia między nimi, i widzę poprawę. Nie mam jednak zamiaru zaprzestać tego dobrego nawyku. Przyłączysz się?
Nie sposób wymienić wszystkich pozytywnych aspektów czytania - rozwija wyobraźnię, pobudza kreatywność, inspiruje, poszerza nasze słownictwo, relaksuje, odpręża, poprawia pamięć... Lubię czytać, lubię dowiadywać się nowych rzeczy. Niestety zimowe, krótkie wieczory skutecznie odsuwały od mnie chęć na sięgnięcie po książkę. Wieczorem byłam tak padnięta, że jedyne o czym myślałam to ciepłe łóżko. Teraz, gdy dzień jest dłuższy, czas to zmienić. I nie mówię tu o samych wieczorach. Czekam jeszcze, aż zrobi się cieplej - dzieciaki będą mogły biegać spokojnie po ogródku, a ja rozłożę kocyk i zanurzę się w lekturze.
Przeczytałam już "Jesteś cudem" i "Obudź swoją kreatywność", i spisałam małą listę pozycji, za które chcę się zabrać. Jestem ciekawa co ciekawe ostatnio przeczytałaś? Może coś polecisz?
Na co dzień stawiam na kwiaty doniczkowe, które są trwałą ozdobą salonu. Niestety, nie mam do nich ręki, więc wybieram takie odmiany, które nie wymagają ode mnie specjalnych zabiegów. W tym roku postanowiłam częściej dekorować mieszkanie kwiatami ciętymi. Kiedyś uważałam wydawanie pieniędzy na kwiaty za głupotę. Nadal uważam, że jeśli masz ograniczone fundusze to nie warto wykosztowywać się na takie nietrwałe ozdoby. Od czasu do czasu jednak warto udekorować dom świeżymi kwiatami - z pewnością cieszą oko i wnoszą w pomieszczenie powiew świeżości. Nie wiem jak na Ciebie, ale na mnie widok pięknych kwiatów działa uspokajająco i poprawia humor lepiej niż czekolada. Już nie mogę się doczekać, aż zakwitną moje ulubione konwalie (choć akurat na nie przy dzieciach watro uważać, bo mimo, że piękne to konwalie mogą być niebezpieczne), a tymczasem muszę się zadowalać kupnymi. Cieszy mnie bardzo, że w w Lidlu czy Biedronce za grosze można dostać tulipany. Widziałam ostatnio, że nawet Carrefour podchwycił ten pomysł - i tam można znaleźć tanie kwiaty.
Jeśli czytałaś post, o tym czego dowiedziałam się o sobie z książki "Obudź swoją kreatywność", to wiesz, że lubię zabierać się za wiele rzeczy. Jeśli ty, nie masz takiej natury to zachęcam Cię do zmotywowania się do nauczenia się choć jednej nowej rzeczy. A sama siebie ograniczę DO JEDNEJ. Nie sposób podejmować się wszystkiego, a tak naprawdę niczego nie kończyć. Ja mam taki problem, że lubię robić kilka rzeczy naraz i każdą chcę zrobić jak najlepiej się da. Myślałam o nauce hiszpańskiego, opanowaniu pisania skryptów, szkolenie się w fotografii i poznaniu choć podstaw Corela. Niestety, przy trójce dzieci, taka postawa to krótka droga do frustracji. Postanowiłam więc, że zdecyduję się na jedną rzecz. Dzięki temu zdobędę jakąś umiejętność, a nie będę przytłoczona faktem, że brakuje mi czasu.
Czy według Ciebie też wiosna to idealny czas na zmiany? Jestem ciekawa jakie są Twoje postanowienia? A może już cieszysz się efektami?
Wybierz taką dyscyplinę czy formę ruchu, która będzie sprawiać Ci przyjemność. Może w piwnicy stoi zakurzony rower? Warto go przywrócić do życia! W Lidlu co jakiś czas pojawiają się promocje na akcesoria rowerowe, np. teraz w promocji jest fajny licznik rowerowy - nic tak nie zachęca, jak patrzenie na własne wyniki! Jeśli z kolei zdecydujesz się na bieganie, to zainwestuj w odpowiednie obuwie - oczywiście wcale nie musi być drogie. Wiele dobrego słyszałam o butach z Lidla - warto obserwować promocje (teraz akurat są tylko buty na rower, ale do biegania pewnie jeszcze nie raz się pojawią). W coraz większej ilości miast można też skorzystać ze sprzętu do ćwiczeń - sprawdź, być może w pobliskim parku znajdziesz takie urządzenia. Ja chętnie z nich korzystam - uwielbiam ćwiczenia na świeżym powietrzu, i na dodatek za darmo!
Zobacz post:
SYLWETKA FITNESS: OBIEKT MARZEŃ FACETÓW?
Ćwiczyć umysł
Skoro już jesteśmy przy ćwiczeniach, to warto pamiętać o umyśle. Wiele osób poświęca wiele godzin na treningi i rzeźbienie sylwetki, a zapomina o najważniejszym - własnym mózgu. Wbrew pozorom często nasz mózg działa na autopilocie, przez co możesz mieć wrażenie, że stoisz w miejscu. Sama nie zdawałam sobie sprawy, że na teoretycznie prostych zadaniach, można się wyłożyć. A jednak. Podobnie jak ciało jest sprawniejsze dzięki odpowiednim ćwiczeniom, tak umysł można pobudzić do lepsze, efektywniejszej i bardziej kreatywnej pracy. Od jakiegoś czasu, choć raz dziennie, wykonuję krótkie ćwiczenia poprawiające pamięć, pobudzające do pracy obie półkule i odbudowujące połączenia między nimi, i widzę poprawę. Nie mam jednak zamiaru zaprzestać tego dobrego nawyku. Przyłączysz się?
ZOBACZ POST: TRENING UMYSŁU: Proste ćwiczenie na pobudzenie mózgu (koncentracja i podzielność uwagi)
Więcej książek
Nie sposób wymienić wszystkich pozytywnych aspektów czytania - rozwija wyobraźnię, pobudza kreatywność, inspiruje, poszerza nasze słownictwo, relaksuje, odpręża, poprawia pamięć... Lubię czytać, lubię dowiadywać się nowych rzeczy. Niestety zimowe, krótkie wieczory skutecznie odsuwały od mnie chęć na sięgnięcie po książkę. Wieczorem byłam tak padnięta, że jedyne o czym myślałam to ciepłe łóżko. Teraz, gdy dzień jest dłuższy, czas to zmienić. I nie mówię tu o samych wieczorach. Czekam jeszcze, aż zrobi się cieplej - dzieciaki będą mogły biegać spokojnie po ogródku, a ja rozłożę kocyk i zanurzę się w lekturze.
Przeczytałam już "Jesteś cudem" i "Obudź swoją kreatywność", i spisałam małą listę pozycji, za które chcę się zabrać. Jestem ciekawa co ciekawe ostatnio przeczytałaś? Może coś polecisz?
Więcej kwiatów
Na co dzień stawiam na kwiaty doniczkowe, które są trwałą ozdobą salonu. Niestety, nie mam do nich ręki, więc wybieram takie odmiany, które nie wymagają ode mnie specjalnych zabiegów. W tym roku postanowiłam częściej dekorować mieszkanie kwiatami ciętymi. Kiedyś uważałam wydawanie pieniędzy na kwiaty za głupotę. Nadal uważam, że jeśli masz ograniczone fundusze to nie warto wykosztowywać się na takie nietrwałe ozdoby. Od czasu do czasu jednak warto udekorować dom świeżymi kwiatami - z pewnością cieszą oko i wnoszą w pomieszczenie powiew świeżości. Nie wiem jak na Ciebie, ale na mnie widok pięknych kwiatów działa uspokajająco i poprawia humor lepiej niż czekolada. Już nie mogę się doczekać, aż zakwitną moje ulubione konwalie (choć akurat na nie przy dzieciach watro uważać, bo mimo, że piękne to konwalie mogą być niebezpieczne), a tymczasem muszę się zadowalać kupnymi. Cieszy mnie bardzo, że w w Lidlu czy Biedronce za grosze można dostać tulipany. Widziałam ostatnio, że nawet Carrefour podchwycił ten pomysł - i tam można znaleźć tanie kwiaty.
Zobacz post: KONWALIE - PIĘKNE I NIEBEZPIECZNE
Nauczyć się jednej nowej rzeczy
Jeśli czytałaś post, o tym czego dowiedziałam się o sobie z książki "Obudź swoją kreatywność", to wiesz, że lubię zabierać się za wiele rzeczy. Jeśli ty, nie masz takiej natury to zachęcam Cię do zmotywowania się do nauczenia się choć jednej nowej rzeczy. A sama siebie ograniczę DO JEDNEJ. Nie sposób podejmować się wszystkiego, a tak naprawdę niczego nie kończyć. Ja mam taki problem, że lubię robić kilka rzeczy naraz i każdą chcę zrobić jak najlepiej się da. Myślałam o nauce hiszpańskiego, opanowaniu pisania skryptów, szkolenie się w fotografii i poznaniu choć podstaw Corela. Niestety, przy trójce dzieci, taka postawa to krótka droga do frustracji. Postanowiłam więc, że zdecyduję się na jedną rzecz. Dzięki temu zdobędę jakąś umiejętność, a nie będę przytłoczona faktem, że brakuje mi czasu.
Czy według Ciebie też wiosna to idealny czas na zmiany? Jestem ciekawa jakie są Twoje postanowienia? A może już cieszysz się efektami?
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!