Cienie do powiek AVON Luxe - swatche
Naprawdę przyjemnie być Ambasadorką Avon. Niedawno pokazywałam Ci na instagramie przecudowną paczkę. Nie to, żebym była sroką, ale od razu moją uwagę zwróciły cienie do powiek AVON Luxe.
Być może sam czarno-fioletowy kartonik ze złotymi napisami nie robi szczególnego wrażenia, ale to co jest w środku już tak. Złote, wysmakowane i eleganckie opakowanie naprawdę wygląda jak z wyższej półki. Opakowanie jest zamykane na solidny zatrzask - czasem miałam problem je otworzyć, ale dzięki temu zawartość nawet przez przypadek nie ulegnie zniszczeniu. W środku, oprócz zestawu 5 idealnie dobranych cieni, znajdziesz też duże lusterko i dwustronny aplikator. Ten ostatni element jest chyba najsłabszym punktem, ale od jakiegoś czasu do nakładania cieni używam tylko pędzelka, więc nie będę się na nim skupiać.
Zestawy cieni do powiek AVON Luxe dostępne są w 6 wersjach kolorystycznych. Każda paletka to 5 odcieni, dzięki którym możesz wykonać kompletny makijaż oka. Możesz wybierać pomiędzy stonowanymi brązami, niebieskościami czy fioletami. Avon obiecuje, że zestaw pięciu kolorów został odpowiednio dobrany, a dzięki dużej koncentracji pigmentów i zawartości ekstraktu z egzotycznej orchidei kosmetyk dokładnie pokryje powiekę głęboką barwą. Cienie Luxe o kremowo-pudrowej konsystencji mają zapewnić makijaż o aksamitnym efekcie.
Dzisiaj chciałam się skupić na samych kolorach, bo w końcu dopiero co je rozpakowałam i po kilku dniach nie będę prziecież oceniać jakości. No to zaczynamy:
1. Avon Luxe Glamorous Roses
Paletka Glamorous Roses to stonowane brązy, bakłażan i delikatny róż. Wszystkie cienie oprócz dolnego brązu są perłowe. Zestaw idealny do dziennego makijażu.
2. Avon Luxe Black Tie
Black Tie to kompozycja, która chyba najbardziej trafiła w mój gust. Brązy, ciemny grafit i wyraźny róż - wszystkie cienie są delikatnie perłowe.
3. Avon Luxe Purple Smokes
Szarości z nutą fioletu, ale bez szaleństw to Purple Smokes. Środkowy, szary-niebieski cień, jest lekko perłowy, reszta raczej matowa.
4. Avon Luxe Cocoa Couture
Paletka Cocoa Couture utrzymana jest w brązach z nutą różu. Dwa brązy (z prawej i dolny) są lekko perłowe. Zestaw idealny dla blondynki, czytaj dla mnie :)
5. Avon Luxe Chambray Blue
Paletka Chambray Blues to niebieskości i brązy. Wszystkie cienie są perłowe, choć ten w środku ma najmniej drobinek. Z kolei ten po lewej jest bradzo efektowny, bo mieni się różnymi kolorami w zależności od padania światła. Nie pokaże Ci swatche, bo paletka nie zostaje dla mnie, więc nie chciałam jej ruszać. Niebieskie oczy plus niebieskie cienie to chyba już za dużo. Pamiętasz post Niebiesko mi czyli Avon a w akcji?
6. Avon Luxe Sophisticated Violets
Ostatni zestaw utrzymany jest w fioletowej tonacji - cienie są matowe. To chyba jedna z najwyraźniejszych paletek. Lubię fiolety, ale Sophisticated Violets jest chyba jednak dla mnie zbyt odważna, więc powędruje do kogoś innego.
Wszystkie cienie naniesione są na sucho jednym pociągnięciem pacynki. Jeśli chcesz uzyskać mocniejszy efekt wystarczy nałożyć je na mokro. Ze względu jednak na to, że cienie są dość twarde dają raczej delikatny, naturalny efekt. Niektóre cienie są perłowe, ale brokat jest subtelny i nie daje efektu kiczowatego błysku.
Chociaż 4 pierwsze paletki cieni Avon Luxe wpisują się w mój gust to chyba Black Tie jest tą, która najbardziej wpadła mi w oko.
A jaki jest Twój typ?
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!