Najczęściej używane kosmetyki pod ręką - czyli kuferek od AVON
Od zawsze marzyła mi się toaletka z prawdziwego zdarzenia. Niestety z dwóch powodów to na razie nie możliwe. Po pierwsze - brak miejsca. Po drugie - moje chłopaki są w wieku największej ciekawości, i chyba nie odważyłabym się trzymać kosmetyków na wierzchu. Kosmetyki pielęgnacyjne trzymam w łazience. Te rzadziej używane i nowe mieszkają w szufladzie. A gdzie trzymać te do codziennego użytku?
Avon to nie tylko kosmetyki. Pokazywałam Wam już torebę Teagan. Nadal podtrzymuję, że jest to świetna torebka - używam ją codziennie, i ciągle wygląda jak nowa. Jest jeszcze w sprzedaży (tutaj), więc jest lubicie listonoszki, to szczerze polecam! Ale dzisiaj nie chciałam pisać o torebkach, a o kuferku na kosmetyki.
Trochę obawiałam się zamawiając go, bo na stronie nie było żadnego zdjęcia środka (teraz już jest). Mimo wszystko doszłam do wniosku, że przyda mi się coś do przechowywania najczęściej używanych kosmetyków kolorowych. Cena regularna to 75zł, w promocji ok 50. Pomyślałam, że Wam go pokażę, gdyby któraś z Was wahała się nad zakupem.
Trochę obawiałam się zamawiając go, bo na stronie nie było żadnego zdjęcia środka (teraz już jest). Mimo wszystko doszłam do wniosku, że przyda mi się coś do przechowywania najczęściej używanych kosmetyków kolorowych. Cena regularna to 75zł, w promocji ok 50. Pomyślałam, że Wam go pokażę, gdyby któraś z Was wahała się nad zakupem.
Kuferek jest koloru czarnego (mój aparat już umiera, więc wybaczcie mu przekłamywanie koloru). Materiał imituje wężową skórkę, ale nie jest skóropodobny. Jest troszkę cienki i boję się czy w dłuższym okresie nie będzie się przecierał na brzegach, ale na razie (po 2 miesiącach) nic takiego nie zauważyłam. Kuferek zasuwa się na dwa zameczki.
Środek wyłożony jest różową satyną (?). Mamy tu podwójne dno. Nakładka posiada dwie przegródki. Żeby ułatwić wyjęcie górnej półeczki, na jej bokach są małe szlufki. Na pokrywie znajduje się też lusterko - dla mnie plus, bo dzieciaki non stop gdzieś roznoszą moje kieszonkowe lusterka, a poszukiwania nie zawsze są skuteczne :)
Moje kosmetyki w końcu mają gdzie mieszkać, nie giną w wielkiej szufladzie. Toaletka to nie jest, ale lubię mieć ład i porządek więc taki kuferek na kosmetyki to idealna sprawa.
A Wy w czym przechowujecie swoje kosmetyki? I jak Wam się podoba taki kuferek?
Komentarze
Prześlij komentarz
Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!