Maskara Rimmel Wonder'full - obietnice kontra rzeczywistość
Jakiś czas temu Rimmel wprowadził do sprzedaży nową maskarę - Wonder'full. Ciężko było przeoczyć jej pojawienie się - rzesza blogerek miała okazję ją wypróbować. Może i ty byłaś testerką? Także w telewizji trudno nie trafić na reklamę tejże maskary. Czy głośne hasła bijące ze szklanego ekranu mają pokrycie w rzeczywistości?
"Pełna objętość bez grudek. Formuła z olejkiem arganowym wygładza i daje uczucie odżywionych, miękkich i elastycznych rzęs. Szczoteczka z ultra-elastycznymi włoskami pogrubia rozczesując rzęsy"
Prawdopodobnie czytałyście już niejedną recenzję tego tuszu. Z tego co się zorientowałam opinie są skrajnie różne. Wszystko pewnie zależy od naszych oczekiwań i preferencji. Ale czy maskara Wonder'full posiada zalety ujęte w powyższym sloganie?
Z pewnością nie można odmówić tej maskarze idealnego rozdzielenia rzęs. Robi to naprawdę znakomicie - każda rzęsa jest podkreślona, ale nie sklejona. Do tego prawdą jest, że rzęsy są elastyczne i miękkie. Jak z odżywieniem? Nie mam pojęcia czy maskara ma wpływ na kondycję rzęs, ponieważ od pewnego czasu co wieczór używam olejku rycynowego i to pewnie on w głównej mierze odżywia i wzmacnia moje rzęsy.
Z jednym się nie zgodzę - maskara niezbyt pogrubia rzęsy (no chyba, że nałożysz sporo warstw). A w każdym razie nie ma efektu "wow". Efekt po jej użyciu jest raczej naturalny. Nie jest to wada, ale wszystko zależy co kto lubi. Ja lubię mocno podkreślone i pogrubione rzęsy. Ten tusz raczej nadaje kolor, delikatnie podkręca i wydłuża rzęsy. Nie kruszy się, nie osypuje - co oczywiście jest dużym plusem.
Podsumowując - jestem z niej bardzo zadowolona, bo ładnie prezentuje się na rzęsach. Szkoda, że bardziej nie pogrubia...
A tak prezentuje się na rzęsach:
Któraś z Was miała okazję jej używać? Jak się u Was spisywała? Byłyście zadowolone?
Nazwa: Rimmel, Wonder'full Mascara, Tusz do rzęs z olejkiem arganowym
Pojemność: 12 ml
Cena: ok. 30 zł
Dostępność: większość drogerii
a kuku! ;)
OdpowiedzUsuńMam takie samo zdanie na jej temat :)
kukacza nie mogłam wyciąć :)
UsuńMoje kukacze najczęściej pchają rączki :p
Usuńostatnie zdjęcie najlepsze!:)
OdpowiedzUsuń:) miałam dać inne, ale to odzwierciedla jak to jest prowadzić bloga przy trójce ciekawskich :) I tak w kadrze tylko jeden :)
UsuńPotwierdzam, najlepsza fotka :D
UsuńJa już nie wiem co o niej myśleć ale raczej nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńmam tę maskarę, dla mnie jest słaba niestety :(
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ładnie, delikatnie :-)
OdpowiedzUsuńMały kukacz :-). Tej masakry nie miałam jeszcze aczkolwiek jeden Rimmel przewinal mi się przez kosmetyczne zbiory i nie narzekalam :-)
OdpowiedzUsuńPóki co jeszcze nie używam :) ale jak zacznę to wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMaluch genialny podgląda co tam mama robi :D
OdpowiedzUsuńa jezeli chodzi o tusz to ja jestem z niego zadowolona
Z tego co zauważyłam, to na Twoich rzęsach każdy tusz ładnie wygląda. Najlepiej jednak wygląda, ten mały urwis za Tobą na ostatnim zdjęciu :D Słodziak! :D
OdpowiedzUsuńNie miałam.
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny, naturalny efekt :)
Ja nie używałam, mam swojego faworyta od lat a tuszy nie lubię testować bo mało który mu dorówna :-))
OdpowiedzUsuńa jaki? jeśli można wiedzieć :)
UsuńSzczoteczka bardzo mi się podoba, planuję kupić tą maskarę :)
OdpowiedzUsuńja go doceniam za trwałość - bez kontaktu bezpośredniego z wodą jest nie do zdarcia!
OdpowiedzUsuńmam ją i na początku efekt był mizerny. Ale po miesiącu zgęstniała trochę i teraz jestem z niej zadowolona- pogrubia i rozdziela idealnie. Swój egzemplarz wygrałam na Wizażu
OdpowiedzUsuńnie używałam ale siostra ma i jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go, nie przepadam jakoś za tuszami Rimmela :) Ale na Twoich rzęsach wygląda przyzwoicie, a ostatnie zdjęcie - bomba! :D
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc samo rozdzielenie bez grudek może być dobre dla innych. Mnie głównie zależy na pogrubieniu, a ta maskara tego by mi nie dała. Ostatnie zdjęcie najlepsze. :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy. Będzie mi miło jesli weźmiesz udział. http://feleeshia.blogspot.com/2014/10/liebster-blog-award-nominacja-czyli.html
UsuńJa tez wole pogrubienie ;-) i nie chcialabym jej ;-)
OdpowiedzUsuńOatatnie zdjecie rzadzi ;-)
Efekt mnie nie zachwycił ;]
OdpowiedzUsuńA ja mam i bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńU mnie sie nie sprawdziła wcale.
OdpowiedzUsuńefekt jest całkiem ładny :)
OdpowiedzUsuńza taka cenę, mozna kupić o wiele lepszą maskarę
OdpowiedzUsuń