Wirtualne porządki - warto!
Chyba dopadł mnie już syndrom wicia gniazda... Mimo, że sił nadal mam mało, to ogarnęłam już całe mieszkanie, uszykowałam szafkę dla maluszka i odświeżyłam ściany w kuchni... Ale co dziwne - wzięło mnie na porządku także wirtualne...
1. Lista czytelnicza
Wyobraźcie sobie, że na mojej liście czytelniczej uzbierało się aż 490 blogów. Chyba jeszcze ani razu nie robiłam na niej porządków. Z racji, że przy trójce dzieci mój czas będzie jeszcze cenniejszy, postanowiłam już teraz zrobić porządki. Nie zdawałam sobie sprawy ile blogów już przestało istnieć. Postanowiłam zostawić tylko te, które mnie naprawdę inspirują, motywują i pomagają się rozwijać. I tak za dużo ich zostawiłam, ale niektórych z sentymentu nie potrafiłam usunąć...
Myślę, że warto co jakiś czas robić takie porządki - w końcu z czasem i nasze zainteresowania się zmieniają. Wiem, że mogę ukręcić bicz na siebie, bo ktoś może uznać, że właśnie mój blog należy z listy usunąć, ale mimo wszystko polecam każdemu takie porządki. Wcześniej musiałam nieźle się "naprzewijać" zanim trafiłam z listy na post wart mojego zainteresowania. Teraz chociaż wiem, że w czytniku pojawia się to, co teoretycznie powinno mnie zainteresować. No i dzięki tym porządkom w końcu mogłam do listy dodać blogi spoza blogspota :)
2. Facebook
Idąc za ciosem przejrzałam listę znajomych i usunęłam "znajomych znajomych", odlubiłam strony, których tematyka przestała mnie interesować, i zrobiłam porządek w aplikacjach. Od razu na głównej zrobiło się luźniej :) No i znów to oszczędność czasu, bo docierają do mnie informacje, które potencjalnie są dla mnie ciekawe, a nie nic nie warte "śmieci"
3. Mail
Aż dziw bierze ile wiadomości mieści się na darmowej skrzynce.. Tak się mści nie usuwanie wiadomości od razu. Później okazuje się, że w skrzynce odbiorczej znajduje się 1000 nikomu niepotrzebnych wiadomości, masa zdjęć itd... W końcu się wzięłam za opróżnienie skrzynki i ogarnięcie załączników. Od razu zrobiło się czytelniej!
4. Dysk
Oczywiście nie obyło się bez porządków na własnym komputerze. Z racji, że lubię robić dużo zdjęć, najwięcej czasu zajęło mi usuwanie (czasem z bólem serca) niepotrzebnych fotek. Pousuwałam od dawna nieużywane programy, zapiski, zakładki.... A komputer odwdzięczył się szybszymi ruchami :)
Mimo, że wykonanie tych czynności zabiera bardzo dużo czasu, to tak naprawdę ostatecznie go oszczędzamy. Nie zaśmiecamy sobie głowy zbędnymi informacjami, nie musimy poszukiwać w gąszczu nic nie wartych powiadomień tych naprawdę wartościowych... a zaoszczędzony czas możemy poświęcić bliskim :)
A Wy kiedy ostatnio robiliście wirtualne porządki?
A Wy kiedy ostatnio robiliście wirtualne porządki?
Ja nawet niedawno, więc też jakoś luźno mi się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńPlanuję porządki na dysku od jakiś 2 miesięcy, ale jakoś nie mogę się zmotywować :)
OdpowiedzUsuńja też długo się za to zabierałam :)
UsuńJakiś czas temu też roibiłam takie wirtualne porządki, naprawdę od razu lepiej się pracuje.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie robiłam :) a na dysku robi mój mąż i wtedy mówi zgrywaj wszystko bo porządkuję kompa :)
OdpowiedzUsuńto masz dobrze... U nas akurat od komputera ja jestem :)
Usuńcoś Ty jakbym coś nie tak zrobiła to co wtedy? a tak to bedzie na kogo ponarzekać :D
UsuńI ja muszę się zabrać za tego typu porządki, zwłaszcza na dysku :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam porządek w kufrze, to i tak już dużo ;p A same komputerowe porządki też by się przydały!
OdpowiedzUsuńJa aż boję się robić porządki ze swoim komputerem :P
OdpowiedzUsuńStaram się to robić od czasu do czasu, chociaż listy czytelniczej dawno już nie przeglądałam. Zdjęcia raz na jakiś czas zgrywam na płyty lub dysk. Bardzo dużo mam też zdjęć blogowych, 10 ujęć jednego kosmetyku - bez sensu to trzymać, ale szkoda usunąć - "przydasię". Do porządków na dysku polecam program ccleaner, usuwa śmieci, ciasteczka itd i też przyspiesza kompa :)
OdpowiedzUsuńja też mam problem z tymi blogowymi zdjęciami :)
UsuńBędzie trzeba zrobić ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio zrobiłam porządki na mailu, Facebook staram się co jakiś czas "odświeżyć", a porządki na blogu nadal w planach :)
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu utrzymuję porządek w swojej skrzynce mailowej. Codziennie sprawdzam maila, nawet kilka razy i na bieżąco wszystko porządkuję. Mam mnóstwo folderów, do których trafiają wiadomości, tak by w głównym folderze nie było nic lub tylko takie wiadomości, o których nie mogę zapomnieć albo czekają na odpowiedź. Na Facebooku też regularnie sprawdzam listę znajomych. Jeśli chodzi o listę czytelniczą to póki co jest ona przepełniona, mnóstwo w niej blogów, na które zaglądam bardzo rzadko, ale póki co jestem nowa w blogosferze i nie chcę pochopnie oceniać jakiegoś bloga, więc daję każdemu dłuższą szansę i dopiero za jakiś czas będę robić generalnie porządki. :) Na dysku na komputerze niestety mam ogromny bałagan, który mnie przeraża i przerasta. Staram się stopniowo to ogarniać, kasować zdjęcia, które są do niczego, ale tyle się tego nazbierało, że jeszcze długo mi zejdzie. Jednak kiedy się z tym uporam to będzie pięknie i cudownie, a mój laptop w końcu doczeka się formatowania. :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas temu zrobiłam na FB zrobiłam porządek i teraz już tylko akceptuję prawidziwych znajomych a nie jakichś tam którzy jak mnie widzą to nawet część nie mówią ;D Jeszcze muszę listę blogową przeglądać :D
OdpowiedzUsuńZ dyskiem chyba najgorzej a juz największy koszmar - zdjęcia. Uwierz lub nie ale w końcu udało mi sie wprowadzić zasadę której nauczyłam się na kursie - imprezy jednodniowe - 8 zdjęć, kilkudniowe -25 przy kasowaniu jest kosmos ale jak się te zdjęcia docenia i z jaką radością ogląda ( nie przynudzając innych - w końcu nawet rodzice są w stanie obejrzec tylko 20 zdjec malca w tej samej pozycji :D
OdpowiedzUsuńja mam duży problem z wybraniem najlepszych zdjęć...
UsuńPlanuję planuję ale się zebrać nie mogę...
OdpowiedzUsuńSkrzynkę mailową porządkuję na bieżąco. Wartościowe newslettery przechowuję w tematycznych folderach, więc łatwo mi do nich wrócić. Facebook opróżniam w miarę potrzeb, i czasami zamiast usuwania znajomych zaśmiecających moją tablicę zbędnymi informacjami, odhaczam opcję obserwowania. Usuwanie zdjęć z dysku wygląda u mnie podobnie - robię to niekiedy z bólem serca, ale dość często oczyszczam foldery :) Moja lista czytelnicza liczy tylko 75 blogów, ale fakt, że niektóre z nich chyba "umarły" jeszcze uszczupla tę listę.
OdpowiedzUsuńJest jeszcze jedna sprawa, która według mnie jest szalenie ważna - skanowanie komputera przez antywirusa. Robię to 1 lub 2 razy w miesiącu, bo czasami coś się wciśnie niepostrzeżenie.
Ach no tak, porządki w liście czytelniczej ;) Sądzę, że i ja takie powinnam zrobić.;)
OdpowiedzUsuńZ utrzymaniem wirtualnego porządku problemów nie mam. A jeśli już komp za mocno zamula to robię format dysku C i po sprawie.
OdpowiedzUsuńZa to zachowanie porządku nawet we własnym pokoju mnie przerasta. O dziwo zawsze odnajduję się w tym chaosie, stąd zwykłam mówić, iż jest on "twórczy". Poza tym porządek to może sobie mieć każdy - ja jestem władcą chaosu.
Ja tydzień temu zrobiłam dokładnie to samo!
OdpowiedzUsuńUsunęłam kilka blogów, a wczoraj odlikowałam strony. Aż mi się strona główna na fb zrobiła się ciekawsza :)
Skrzynka mailowa i dysk zdecydowanie wymagają porządku, ale zawsze próbuję się za to zabrać i kończy się stwierdzeniem że czasu brak ;)
OdpowiedzUsuńteż lubię takie wirtualne porządki porobić co jakiś czas, nawet sprawia mi to przyjemność ;] zdecydowanie bardziej niz te w realu. moze dlatego ze komputer to jako tako miejsce mojej pracy, przyjemnosci, hobby itd... ;p
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam takie porządki :) Zauważyłam, że kilka blogów zostało przejętych przez kogoś innego i całkowicie zmieniły tematykę. Dawno nieaktualizowane blogi też wyrzuciłam z listy. Gorzej z dyskiem... Zarówno ten w laptopie, jak i zewnętrzny wymagają czyszczenia, a ja zupełnie nie mogę się za to zabrać...
OdpowiedzUsuńNo i fajnie :) Ja co jakiś robię takie porządki :))) Chociaż z blogów usuwam tylko te co juz nie istnieja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alice ♥
Teraz zainspirowałaś mnie do przejrzenia listy czytelniczej i zrobienia porządków na poczcie, bo mam mnóstwo niepousuwanych wiadomości. Chyba będę przy tym siedzieć do rana :D
OdpowiedzUsuńTeż powinnam zrobić porządki i pousuwać to co już dawno przestało mnie interesować, ale nie mam ostatnio czasu. :)
OdpowiedzUsuńStaram się co jakiś czas przeprowadzać takie " akcje " - masz racje, nieraz nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile niepotrzebnych rzeczy mamy pod ręką - ze zdjęciami mam to samo :)
OdpowiedzUsuńja mam wiecznie ambitne plany, żeby się za takie porządki wziąć, ale po 15 min mam już dość i mój bałagan zarasta kurzem. Dopiero jak mi komputer padnie i trzeba zrobić format to nagle płacz i zgrzytanie zębów...
OdpowiedzUsuńJa też często tak miałam, że kończyło się formatem... Ale teraz postanowiłam zadbać wcześniej. Kiedyś tata mi ratował dane, a teraz już nie ma kto :(
Usuńjakiś czas temu też robiłam porządki na blogowej liście i jak za pierwszy razem jakoś wiosną usunęłam chyba z 50 blogów,z czego 30 już nie istniało! tak ostatnio chyba w lipcu odeszło jeszcze ze 30!
OdpowiedzUsuńmam zamiar też się zabrać za porządki właśnie na FB,ale to muszę mieć wenę :)
ooo to już wiem gdzie znikł mój jeden obserwator :) hyhy
OdpowiedzUsuńhaha- to już wiem kto uciekł wczoraj po moim poście ;) Zdrówka dla Karramby :)
UsuńDziękujemy :)
UsuńJa na bieżąco robię takie porządki, jak wpadnie coś co mnie poirytuje. Tylko za dysk się jakoś zabrać nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńJa raz na pół roku siadam i robię takie porządki przysięgając sobie, że teraz już będę dbała o to na bieżąco ;)
OdpowiedzUsuńtakie porządki od czasu do czasu wskazane :)
OdpowiedzUsuńja np.usunęłam konto na fb :)
takie porządki robię systematycznie,regularnie przeglądam swoją listę blogów i "polubienia" na Facebooku,na poczcie od razu kasuje wszelkie spamy i reklamy dzięki czemu po włączeniu komputera i odpaleniu neta mam na nim tylko to co mnie interesuje..
OdpowiedzUsuńPozazdroscic. Mi systematycznosci brakuje :(
Usuńu mnie najgorzej będzie z mailem :/
OdpowiedzUsuńOj na skrzynce e-mailowej nauczyłam sie robić porządki na bieżąco :) Facebook prywatny zawiera tylko najbliższe mi osoby :) No ale w blogerskiej liscie czytelniczej dobrze byłoby przysiąść i zrobić porządek :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się takie porządki zrobić ale czekam na wenę, może któregoś dnia coś mnie podkusi i zasiądę by wszystko ogarnąć ;)
OdpowiedzUsuńja nad segregacja własnych zdjęć nie mogłam się uporać z nimi nawet w ciągu 2 tygodni.Teraz gdy znalazłam chwilę z ulgą mogę powiedzieć,że skończyłam!
OdpowiedzUsuńListę czytelniczą na razie mam uporządkowaną, tak jak facebook. Przynajmniej w miarę. Za to porządek z komputerem i ze zdjęciami powinnam zrobić. Chodzi tak wolno, że... A mężowi też się nie chce na nim porządku zrobić, a korzystamy oboje z jednego. Najbardziej boję się porządków zdjęciowych... Bo ich mam teraz coraz więcej. A jak jest Małgosia to nie na wszystko mam czas.
OdpowiedzUsuńJak jest Malgosia to i zdjęć więcej :-)
UsuńJa takie porządki staram się robić na bieżąco, szczególnie jeśli chodzi o skrzynkę pocztową. :)
OdpowiedzUsuńPiękny masz szablon, zakochałam się od pierwszego wejrzenia. ;)
Pozwolę sobie poobserwować!
Dziękuje :-) i zapraszam - z tego co pamiętam twoj blog tez obserwuje i szablon masz niczego sobie :-)
UsuńJa też się ciągle zbieram do zrobienia takich porządków...zwłaszcza tych a dysku. Sporo się tego wszystkiego uzbierało :P
OdpowiedzUsuńSama ostatnio wzięłam się za te wirtualne porządki ale na razie wolno mi idzie.
OdpowiedzUsuńJa dziś zrobiłam porządek na pulpicie laptopa :) Ale czeka mnie jeszcze segregacja maili i porządek w zdjęciach, których mam całe wirtualne stosy!
OdpowiedzUsuńPodziwiam:) Ja od pewnego czasu obiecuje sobie, że zrobię porządki w liście czytelniczej (już nie mówiąc o zaśmieconym dysku), ale cały czas znajduje się "coś ważniejszego" do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńteż długo się za to zabierałam - z pół roku minęło :)
UsuńMusze ogarnac dysk i fb. Komputer ledwo zipie.
OdpowiedzUsuńja się nie mogę do tego jakoś zabrać :p
OdpowiedzUsuńZainspirowalas mnie, chyba tez rozstane sie ze zbednymi fotkami, by komputer szybciej ruszyl. Dzieki i pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :)
Usuńz listą czytelniczą i facebookiem robię porządki regularnie, co jakiś czas. Na dysku mam cały czas porządek, bo działam na bieżąco, najgorzej jest z emailem, ciężko mi się do tego zabrać ;-)
OdpowiedzUsuńdla mnie to też było najgorsze... Od jakiegoś czasu staram się na bieżąco kasować.
UsuńPorządki wirtualne i te w "realu" są bardzo przydatne, a jaka jest satysfakcja po ich zrobieniu :)
OdpowiedzUsuńJa sama, tuż przed porodem, sprzątałam wszystko, co się dało :)
OdpowiedzUsuńI...chciałam na razie tylko napisać, że trafiłam tutaj przypadkiem i zostanę na zawsze ^^ Przecudowny blog i niesamowicie przyjemnie tutaj^^
A w wolnej chwili, zapraszam do siebie. Od niedawna zaczynam od nowa, więc dopiero się rozkręcam :)
www.vickyxvampire.blogspot.com
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję ^^
Chyba też muszę zrobić takie porządki wirtualne :)
OdpowiedzUsuńOstatnio nawet robiłam porządki na facebooku, ale mimo wszystko jeszcze zostało mi różnych lubianych stron od cholery :P Za sprzątanie na liście czytelniczej też muszę się w końcu wziąć, bo kilka blogów, które tam tkwią też już nie istnieją.
OdpowiedzUsuńJa to planuje od roku zrobić porządek w zdjęciach - aż się boję za to zabrać tyle się nazbierało.
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się takie spotkanie bo masakra ;/
OdpowiedzUsuńNa bieżąco to chyba tylko skrzynkę mailową ogarniam. Przydałoby się resztę...
OdpowiedzUsuńJa już dawno nie robiłam, ale po niedzieli planuję do tego przysiąść :)
OdpowiedzUsuń