Telewizja schodzi na psy czy raczej...?
Nie będę ukrywać, że czasem lubię usiąść sobie przed telewizorem i coś obejrzeć... Pamiętam niektóre programy, które oglądałam jako nastolatka .... Do dziś jakoś w głowie mi siedzi "Czar Par", "Randka w ciemno" itp. Może nie były to programy wysokich lotów, ale w porównaniu do tego co nam teraz serwują media to naprawdę nie ma na co narzekać.
Patrząc na nowe ramówki niestety można dojść do wniosku, że telewizja schodzi na psy... Same spoty czasem lubię obejrzeć - zwykle są pomysłowe, zabawne... Ale... Myślałam, że po erze reality show typu "Big Brother", "Amazonki" czy "Bar" nic gorszego wymyślić nie można... Ale ktoś wpadł na pomysł docu-soap. "Ukryta prawda", "Dlaczego ja", "Trudne sprawy", "Zdrady", "Pamiętniki z wakacji", "Szpital", "Pielęgniarki"... To i tak za mało... Teraz będzie "Szkoła" - oczywiście nie ma co liczyć, że będzie to grzeczny serial o grzecznych uczniach, bo kto by to oglądał? Musi być akcja - nałogi, szantaże, seks... jak w każdej szkole, prawda?
"Kto poślubi mojego syna?" - już sam tytuł mnie przeraża. Po pierwsze kto będzie bohaterem tego programu? - już mam pewne wyobrażenie i kilku kandydatów bym wysłała. Oczywiście chętne idiotki też się znajdą. Choć zapewne nie po to by poślubić "syna", a pokazać swój tyłek w telewizji. W sumie TVN i tak się spóźnił bo w ten sam deseń chyba na jedynce "Rolnik szuka(ł) żony" ;)
Przy okazji dobrze podsycić kłótnie między matkami (jakby tego było mało)... czyli "Matka kontra matka". Wątpię, że będzie do program, w którym jedna matka z drugą matką usiądą i wymienią się opiniami. Nie, nie... Matka matce ma wytknąć błędy... i to pewnie im dosadniej tym lepiej. Na pewno w programie pojawią się same idealne mateczki... z brakiem kultury osobistej...
Kiedyś lubiłam włączyć sobie jakieś programy muzyczne typu Viva czy MTV... a teraz i tam taka sieczka. Ja chcę posłuchać muzyki, a nie oglądać gołe tyłki, imprezy, nachlane nastolatki itp....!!!
Kiedyś lubiłam włączyć sobie jakieś programy muzyczne typu Viva czy MTV... a teraz i tam taka sieczka. Ja chcę posłuchać muzyki, a nie oglądać gołe tyłki, imprezy, nachlane nastolatki itp....!!!
Ale cóż... Chciałam zjechać stacje telewizyjne.. Jednak na spokojnie myśląc - nikt nie wydałby grubej kasy na takie głupoty, gdyby nikt tych głupot nie oglądał. Widać takie jest zapotrzebowanie rynku i to się opłaca... A to oznacza, że telewizja schodzi na psy, bo telewidzowie w większości oczekują rozrywki prymitywnej... Odbiorcy są żądni sensacji, żenady i chamstwa. Niestety to co oferuje nam telewizja w dużym stopniu odzwierciedla ogólne ambicje i poziom zainteresowania otaczającym światem.
Szkoda...
Ja tam nie oglądam tv, za bardzo mnie przeraża i ta reklama... w trakcie filmu na Polsacie można sobie na reklamie pójść po piwo do sklepu... w sąsiednim województwie.
OdpowiedzUsuńReklamy to druga strona medalu...
UsuńZapotrzebowanie na takie wymóżdżacze jest i to duże. Ludzie lubią podglądać innych, nawet jeśli jest to wyreżyserowane. najlepiej jak dużo się dzieje, są kłótnie, awantury i skandale. Jednym słowem MASAKRA.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. :) Te niektóre programy teraz to jakaś porażka. Ja TV bardzo mało oglądam, a jak już to jakieś programy na Discovery albo kanałach podróżniczych, lubię też programy kulinarne, czasem można się zainspirować i coś fajnego, innego niż zwykle upichcić na obiad czy kolację. Bardzo lubię oglądać Galileo, przynajmniej ciekawych rzeczy można się dowiedzieć i bywa zabawnie. A filmy i seriale wolę oglądać na laptopie, przynajmniej reklam nie ma. :)
OdpowiedzUsuńGalileo uwielbiam - bardzo wartościowy program :) A o samych programach kulinarnych też mam przemyślenia :)
UsuńTeż uwielbiam Galileo, a wersja EKSTRA to miłe urozmaicenie. Oprócz tego czasami zaglądam na FOKUS TV gdzie edukacyjnych programów jest masa. Ogólnie rzecz biorąc najczęściej oglądam prognozę pogody i to mi wystarcza :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMamusie też będą musiały się pokazać ;)
UsuńZ tym szukam żony dla syna to już porażka. Jak można z siebie robić takiego debila :) Dziewczyna z moich okolic w tym bierze udział :) Ale cóż najważniejsze jest , aby ktoś zauważył i mieć swoje 5 minut. Czego to ludzie nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja też myślę, że niektórzy to odbierają jako szansę na wypromowanie siebie ;) tylko ja dziękuję za taką promocję!
UsuńNiestety w dzisiejszych czasach za pomocą cycków i tyłka można robić jakość tam karierę :)
Usuńzgadzam się niestety ze wszystkim. I na to mam płacić abonament?
OdpowiedzUsuńCzasem można coś ciekawego obejrzeć na TVP kultura, TVP Historia i Stopklatce- ale raczej jakiś dobry film lub dokument. Programy rozrywkowe to dno i wodorosty.
Skoro jest wysoka oglądalność to ktoś to ogląda i powstają nowości, które znów przyciągają. Na szczęście każdy z nas ma prawo wyboru i nikt nas nie przymusza do oglądania, tylko szkoda, ze płaci się abonament za takie gówno.
OdpowiedzUsuńNienawidzę tych odmozdzaczy o trudnych sprawach. Nie da się patrzeć na to. Wygląda to tak jakby ktoś na sile chciał pokazać chlam którego nie kupuje zupełnie. Nie wiem jak można to oglądać. Juz wolę patrzeć na Discovery.
OdpowiedzUsuńchwilowo Discovery nie mam - ale lubię obejrzeć :)
Usuńniestety, ale trafiłaś w samo sedno. gdyby nie było zapotrzebowania na takie produkcje, po prostu by nie powstawały...
OdpowiedzUsuńjest wiele prawdy w tym co piszesz, ale przyznam się bez bicia, że jak zaczne oglądać jakiś odcinek tych paradokumentalnych seriali to jestem ciekawa co będzie dalej i oglądam do końca :d
OdpowiedzUsuńJa też jak się wciągnę to obejrzę. :D Albo jak nie mam kompletnie nic ciekawszego do zrobienia. ;)
UsuńTelewizję ostatnio wykorzystuję głównie do obejrzenia... meczy, bo aktualnie trwa Liga Mistrzów. :)) I wiadomości. To wszystko. Na paradokumentalne seriale aktualnie ochota mi przeszła. :D Albo mam inne, ciekawsze zajęcia. ;)
I czekam na powrót mojego ulubionego serialu :)
niestety też czasem mi się zdarzy... szczególnie jak zapomnę wyłączyć TV po czymś co oglądałam... ale jakąś ich zapaloną fanką nie jestem, a wiem, że są tacy, którzy żadnego odcinka nie przegapią :)
UsuńA jaki to ulubiony serial?
Na dobre i na złe - oglądam ten serial od kiedy pamiętam, rodzice mnie wciągnęli. ;)
UsuńHah ja też :D Troszkę to żałosne, ale skoro tylko takie rzeczy lecą w tv, wtedy gdy mam wolne i nie śpię..
UsuńMimo wszystko produkcja tych seriali tak masowo jest przerażająca..
no no no wylęgają się jak grzyby po deszczu tego typu seriale, no cóż ^^
UsuńJa teraz w tv nie oglądam nic - bo jak mówisz nie ma tam nic ciekawego... wolę w to miejsce włączyć sobie film na komputerze :) No dobra w roku szkolnym nie raz siadam wieczorem by obejrzeć z mama serial który oglądamy od kilku lat :)
OdpowiedzUsuńjaki serial? Niestety z serialami mam mały problem, ale walczę :)
UsuńI właśnie z tego powodu nie mam telewizji od około roku i wcale mi jej nie brakuje. Seriale czy filmy ogladam na komputerze i nie psuje sobie nerwów przez reklamy. A jak jestem u kogoś i cały czas jest włączony telewizor to mnie strasznie denerwuje. Jeśli kiedykolwiek jeszcze będę miala telewizje w domu to tylko dla dziecka, zeby czasem bajkę lub jakiś program edukacyjny obejrzało o ile takowe jeszcze w ogóle są..... napisalas ten tekst zdecydowanie za łagodnie 😊
OdpowiedzUsuńjeśli myślisz nad TV tylko dla dziecka to odradzam... wartościowych bajek nie uświadczysz... albo musisz naprawdę się naszukać :) moje dzieciaki wolą YT :)
UsuńMasakra z tymi odmóżdżającymi programami. Choć ja telewizję lubię:) Lubię sobie obejrzeć jakiś film 384 raz (no bo przecież na nowość to trzeba latami czekać) z popcornem na kolanach, czy serial (oczywiście też powtórki). I ja tych programów nie oglądam, więc mnie nie denerwują, natomiast reklamy, ich długość a ostatnio rodzaj doprowadzają mnie do szału. Sorry ale wiek jak pielęgnować okolice odbytu do jasnej cholery! Inne okolice też umiem pielęgnować! I żeby było najzabawniej, stężenie tych reklam obserwuję największe niestety w porach posiłkowych...
OdpowiedzUsuńNo i zostaw te psy w spokoju:) co one biedne winne:)))
UsuńMasz rację... psy są więcej warte :)
UsuńDlatego nie oglądam wg telewizji :P Szkoda czasu na głupie programy. Jedynie normalne programy to lecą w nocy zresztą tak samo jak i filmy.
OdpowiedzUsuńto prawda - najczęściej filmy, na które mam ochotę kończą się dobrze po północy...
UsuńPo porodzie odstawilam telewizor. Teraz wlaczam radio lub muzyczke na CD. Jak juz naprawde chce obejrzec cos to wiadomosci lub seriale na AXN. Tych paradokumentalnych ani razu nie ogladalam i nie dawalam rady przetrwac. Jak powiedzialam tesciom, ze dziecko nie powinno w ogole ogladac telewizji. Lepiej czytac bajki i edukowac poprzez ksiazki samemu plus potem w przedszkolu, to na mnie naskoczyli ze powinno czesto bo sa programy edukacyjne. Pewnie czasem mozna, ale takich naprawde dobrych programow dla dzieci prawie nie ma. A jesli sa to niewiele. Ja wole rzadko wlaczac telewizor by nie kusil.
OdpowiedzUsuńA co do tych dziwnych programow. Wielu ludzi oglada, bo mamy taka nature zadna sensacji. Lubia tez ogladac czyjes nirszczescia. Nie twierdze ze wszyscy, ale takich ludzi jest sporo. Az boje sie myslec co wymysla media aby takich ludzi uszczesliwic.
Telewizja schodzi, a blogosfer już dawno zeszła
OdpowiedzUsuńblogosfera to też temat rzeka.... :) mam nadzieję, że mojego bloga tak nie odbierasz?
UsuńNienawidzę tych wszystkich reklam, które zniechęcają do sięgnięcia po pilot. Kiedyś oglądałam "Trudne sprawy" itd., żeby się wyluzować po szkole - jestem nastolatką, ale kurcze... To się robi smutne. A co do reklam... Czy Polacy nie mają pieniędzy, ciągle na coś potrzebują leku, a "konary nie chcą płonąć"? Bo to właśnie z nich wynika. Powoli zaczynam się brzydzić telewizją.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o programy muzyczne - dla mnie istnieje tylko i wyłącznie MTV Rocks. 0 reklam, dobra muzyka.
MTV Rocks! Podbijam! Jedyny normalny, muzyczny kanał.
Usuńtego chyba nie mam - ale na klasycznym więcej badziewia niż muzyki :)
UsuńI właśnie dla tego wolę poczytać książkę, a tv włączam jak leci coś sensownego, coś co mnie interesuje :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio też :) to jakaś zaleta :)
UsuńMiałam zrobić post tego typu, ale mi aż szkoda słów na tą telewizyjną sieczkę. Dno, muł i wodorosty. Nawet szanowany przeze kanał muzyczny Rebel tv, na którym zapodawano dobrą, rockową, niszową muzykę (często też polską),teraz oferuje to samo co tandetne mtv i viva. Jeb jeb jeb, cycki, gołe dupy, imprezy i...szkoda gadać.
OdpowiedzUsuńO tych nowych tvn'owskich produkcjach nawet się nie wypowiadam. Teraz wolę obejrzeć dobry serial w internecie albo poczytać książkę. Bynajmniej człowiek łyknie kultury, a nie zachłyśnie tandetą.
No widać idą w to na co jest popyt...
UsuńDżizas! Znalazłam bratnią duszę! Ostatnio narzekam na to samo. Gdybym chciała oglądać takie prymitywne programy to włączałabym MTV. Chłam, chłam i jeszcze raz chłam...
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko tych dzieci, które to oglądają i wzorują się na swoich "idolach"...
witam siostrę :)
UsuńTak szczerze to sama już rzadko oglądam telewizję, zwykle przeglądam ramówkę w sieci i szukam ciekawych filmów, albo powtórek tych które lubiłam oglądać. Czasem obejrzymy z rodzinką coś na Discovery, naukowego lub historycznego i wiadomości (moja mama) a tak to już nawet nie chce się oglądać tego chłamu, który nam wciskają. Już nawet bajki są coraz gorsze :/
OdpowiedzUsuńBajko to też oddzielny temat... moje dzieciaki wolą YT :)
UsuńZgadzam się z Tobą zupełnie,przeraża mnie że cały czas powstają nowe super paradokumentalne produkcje. Dlatego teraz telewizję włączam tylko wieczorami bo przez dzień nie ma tak naprawdę co obejrzeć.
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie nie mam TV, choć rodzina usilnie chciała nas nim uszczęśliwić :)
OdpowiedzUsuńJa w telewizji oglądam tylko prognozę pogody, wiadomości, a nie coś co można nazwać pseudo-serialem... Gdy chcę już serialu to oglądam coś co chce w internecie (bo nie ma w polskiej TV).
OdpowiedzUsuńja ostatnio też częściej stawiam na internet - oglądam co chcę i kiedy chcę :)
UsuńA mi to wsio rybka co oglądam :0 cześciej sięgam po książkę ;)
OdpowiedzUsuńJa tv praktycznie nie oglądam. Nawet internet mnie mniej odmóżdża niż to, co teraz zapodają w tv :D
OdpowiedzUsuń"Kto poślubi mojego syna" to pewnie będzie najlepszy program rozrywkowy hehe :P bardzo mało oglądam tv,leci wtedy kiedy nie chce siedzieć na kompie a na radio jest już za późno;) ale głownie telewizora używam do tego aby oglądać filmy z kompa ;) lub wtedy kiedy nie chce mi sie myśleć i chcę popatrzeć na obrazki :P
OdpowiedzUsuńMam ostatnio to samo wrażenie, często chciałabym sobie usiąść przed telewizorem i się zrelaksować, ale jak widzę te wszystkie programy "rozrywkowe" i "paradokumentalne" to aż mnie skręca! Już wolę obejrzeć jakiś film czy serial w Internecie, przynajmniej bez reklam co pięć minut ;D
OdpowiedzUsuńOsobiście od ponad półtora roku nie oglądam telewizji, oczywiście jak to w domu bywa inni domownicy oglądają. Mnie nie ciągnie do siedzenia i oglądania kolejnych odcinków "Trudnych Spraw", "Ukrytej prawdy" czy co tam jeszcze jest. Są to historie wyssane z palca, dosyć niedawno siedzieliśmy całą rodzinką w salonie i był włączony TV akurat leciało chyba "Dlaczego Ja" o kobiecie, która kupiła lustro myśląc, że to tablet... sama głupota scenariusza mnie przeraziła a co dopiero gdybym oglądnęła to całe....
OdpowiedzUsuńNie oglądam telewizji. Jedynie synkowi puszczę bajki jak się bawi :) Nie ma w telewizji nic interesującego ciągle leci chłam. Informacje przeglądam na komputerze, muzyke słucham z Open fm lub z odtwarzacza. Filmy mam na dvd bo kolekcjonuje. Czasem coś obejrzę... raz na miesiąc, dwa...
OdpowiedzUsuńI dlatego, od kiedy mieszkam z narzeczonym (2 lata z hakiem) nie posiadamy telewizji. Wyszło mi to na dobre więcej książek, z prasy czytam głównie tą naukowo-ciekawostkową ("Świat na dłoni" lub "21 wiek"). Polecam wyłączyć telewizję i spróbować, żyć bez niej :D
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia co Ty... Jednak mam swoje ulubione seriale i je oglądam ( Czas honoru , rodzinka.pl , lekarze i przyjaciółki ) :)
OdpowiedzUsuńDlatego też ja już nie oglądam wcale telewizji. Gdyby nie bajki dla dzieci ,to telewizora bym się pozbyła,zwyczajnie mi zbyteczny...
OdpowiedzUsuńJa odkąd studiuję, nie mam czasu na telewizję. Choooociaz wieczorami lubię pooglądac trochę seriali :D
OdpowiedzUsuńNie oglądam Tv, z chęcią bym się jej pozbyła gdyby nie mój smyk... jedyne co ostatnio patrzyłam to mundial ;)
OdpowiedzUsuńCo się zaś tyczy programów muzycznych, to tęskno mi za czasami gdy mtv było muzyczne i viva też cieszyła ucho, teraz czasy się zmieniły...
dokładnie, kiedyś to się i tv chciało czasami obejrzeć... a teraz już nawet wiadomości nie chce mi się włączać. nic totalnie nie ma, same głupoty, cały czas reklamy... dobija mnie to i zniechęca, wolę sobie obejrzeć coś w sieci itd.
OdpowiedzUsuńFakt sporo takiej sieczki teraz. I też mnie zastanawia kto to ogląda...
OdpowiedzUsuńoczywiście, że Twojego bloga nie odbieram jako schodzącego na psy, bo te schodzące, już dawno przestałam czytać i obserwować, ale w komentarzach wyżej jest masa i ciut ciut takich psich blogów, dla idei, darmowej dostawy kosmet\yków ze spotkań i blogów piszących o herezjach, bez urazy, ale niestety takie tez masz czytelniczki
OdpowiedzUsuńwiększość takiego badziewia znika po jednym sezonie np jak "ślubna gorączka" czy coś w tym stylu
OdpowiedzUsuńJa telewizji nie oglądam już z dobre 5-6 lat, gdyż lubię dokonywać świadomych wyborów co chcę oglądać, a czego nie. :)
OdpowiedzUsuńnie oglądam telewizji, gdzie nie włączę tam coś w stylu "dlaczego ja" :(
OdpowiedzUsuńJa z telewizji to lubię Ranczo :) ale nie potrzebuje do tego telewizora, bo jest VOD i wszystko można oglądnąć w internecie. Bardzo realistyczny serial, genialne postacie :) Może troche przejaskrawiony czasami, ale pośmiać się można.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o Trudne sprawy itd. to wszystko przyszło do nas z Niemiec. I tak szczerze mówiąc, jak widze niektóre historie w tych programach, to w sumie mogły się zdarzyć naprawdę. I czasem lubie sobie taki odmóżdżać oglądnąć, ale teraz to już wole Ranczo. :)
Dlatego nie mam telewizora ;) Oglądam tylko, gdy u kogoś jestem i nie mam wyjścia.. Do śledzenia informacji z kraju i ze świata, oglądania ulubionych filmów i seriali służy mi internet. Same reklamy tych paradokumentalnych, za przeproszeniem, gówien, przerażają mnie do tego stopnia, że nie mam ochoty obejrzeć ani jednego odcinka.
OdpowiedzUsuńChłopaki do wzięcia xD Nie oglądam telewizji już od dłuższego czasu. Ograniczam się do porannych wiadomości a po południu za zwyczaj przez jakiś 15 minut podczas posiłku popatrzę na to co oglądają inni domownicy :D
OdpowiedzUsuńa to prawda :/ szkoda...takie czasy....
OdpowiedzUsuńcały czas uważam,że kiedyś było lepiej
Gdyby nie ludzie, którzy oglądają te syfy żeby się odstresować to nie puszczali by tego. Tutaj przykład moich rodziców - po pracy cały odmóżdżający maraton na TVN ;/
OdpowiedzUsuńOd dość dawna oglądam głównie programy informacyjne. Lubię wiedzieć co dzieje się na świecie i wolę to od dziesiątek kiepskich filmów. Nie nie, nie jestem nawiedzoną nudziarą ;)))) mam swoje seriale ;) jest ich może ze 3 :)
OdpowiedzUsuń