Na fioletowo - czyli tusz do rzęs i kredka do oczu AVON
Dzisiaj fiolet w roli głównej - czyli to co lubię najbardziej. Aż dziwie się, że zaczęłam od niebieskiego (Niebiesko mi... czyli Avon w akcji). Tym razem postanowiłam wypróbować Tusz do rzęs Super Shock Brights Violet oraz kredkę Glimmerstick Brights Purple Punch.
A oto dzisiejsi bohaterowie:
1. Tusz do rzęs AVON SuperSHOCK Brights - Violet
Wydaje mi się, że ta fioletowa maskara szybciej kryje niż wcześniej opisywana niebieska, ale i tak wymaga dwóch warstw. Kolor Violet to ciemny fiolet. Nie rzuca się w oczy tak jak niebieski. Raczej dopiero pod światło widać fioletowy poblask. Taki efekt bardzo mi odpowiada, bo tusz delikatnie podkreśla kolor oczu, ale nie daje przerysowanego efektu. Tusz SuperSHOCK
delikatnie pogrubia rzęsy i troszkę je wydłuża. Świetnie komponuje się z fioletową kredką, o której poniżej.
2. Kredka do oczu AVON Glimmerstick Brights - Purple Peach
Muszę powtórzyć podobnie jak przy Cobalt Cool, że konturówka jest bardzo miękka i ładnie rozprowadza się po powiece. Przez
to, że kredka jest miękka, ciężko nią namalować cieniutką kreskę. Kolor Purple Peach to nie taki typowy fiolet. Ciężko było mi go uchwycić na zdjęciach - to coś pomiędzy chabrem a fioletem. Trwałość bardzo na plus!
A tu Purple Peach w połączeniu z Aqua Shock:
Jak Wam się podoba? Używacie kolorowych tuszy do rzęs? Czy stawiacie na samą kredkę? A może w ogóle lubicie tylko klasykę?
Tusz kiedyś miałam w wersji czarnej i niestety się nie sprawdził, ale kredki już tak, gdyż posiadam je w wielu odcieniach :).
OdpowiedzUsuńTe ostatnie zdjęcia najlepsze - połączenie fioletu z niebieskim świetnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńTo samo chciałam napisać :D
Usuńzgadzam się! super to wygląda razem – solo jakoś tak tyłka nie urywa :)
Usuńzgadza się :) piękne kolory i fajne połączenie :)
Usuńtusz jak dla mnie beznadziejny,myuslalam,że naprawdę bedzie fioletowy.
OdpowiedzUsuńKredka za to przepiekny odcień,takie fiolety wlasnie lubię
kwestia gustu - ja właśnie w niebieskim niebieskim się nie czułam, więc ten czarny fiolet bardzo mi odpowiada :)
UsuńMam od Ciebie zielony zestaw i jestem bardzo zadowolona ! Kusi mnie ten fiolet ! <3
OdpowiedzUsuńKredka wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńśliczny ten fiolecik :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fioletami na powiekach ;]
OdpowiedzUsuńz cieniami zazwyczaj też uważam, bo można "podbić" sobie oko :)
UsuńŚlicznie wyglądasz w fioletach. Niebieski też mi się podobał, ale teraz jest jeszcze lepiej. Taki tusz to i mnie by się przydał. Zazwyczaj używam tylko kredek, ale raz bym postawiła na takie połączenie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe maskary, przede wszystkim w fiolecie.
OdpowiedzUsuńładny i przede wszystkim delikatny makijaż, lubię fiolety
OdpowiedzUsuńNie mogę się przekonać do kolorowych tuszów do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie. Natomiast na co dzień stawiam na klasyczną czerń :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tymi kredkami z Avon. Łamią się i przy malowaniu robią brzydkie grudki ;<
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt! Bardzo chciałbym mieć odwagę, aby stosować kolorowe tusze do rzęs :) Zwłaszcza fiolet mnie kusi, moje oczy są szarozielone, myślę, że fiolet ładnie podkreśliłby ich kolor.
OdpowiedzUsuńCzy ten tusz jest dostępny w wersji wodoodpornej? Mam dość głęboko osadzone oczy, więc makijaż łatwo rozmazuje mi się w ciągu dnia.
Fiolet jak już, to tylko bardzo ciemny. Ps. co z kolorem na ścianach?
OdpowiedzUsuńbędzie biel :)
UsuńHa! Ja mam biel i uwielbiam:))
Usuńw połaczeniu najlepiej!
OdpowiedzUsuńPołączenie obu produktów świetnie podkreśla kolor Twoich oczu!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fioletami, bo bardzo źle w nich wyglądam. Za to do Twojej urody świetnie pasują! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz w fiolecie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam kolorowego tuszu :) może już czas na małe szaleństwo ;) podoba mi się połączenie fioletu i błękitu
OdpowiedzUsuńMiałam czarną kredkę z tej serii i była całkiem dobra jakościowo :)
OdpowiedzUsuńPołączenie fioletu z niebieskim najlepsze :)
OdpowiedzUsuńO ile kolor kredki mi się podoba, to tusz już niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńSama ostatnio zakupiłam sobie zestaw ten fioletowy z AVON ale raczej w przyszłym roku zacznę go używać bo miałam chęć w lecie wypróbować :) Ślicznie u Ciebie całość sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTusz świetny, nawet nie widać tego fioletu, można się zaskoczyć ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kredki z serii Glimmerstick Diamonds - są super. Mam śliwkową, i kobaltową :) Moja koleżanka miała ten niebieski tusz i wyglądał super :D
OdpowiedzUsuńmoje-poczytajki.blogspot,com
jeszcze nie miałam kolorowego tuszu,jakoś się przekonać nie mogę
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kredki z Avon :)
OdpowiedzUsuńmam i tą kredkę, i tusz :) kredkę uwielbiam, tusz - niebardzo, jak dla mnie daje zbyt delikatny efekt...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to połączyłaś :) ja nie przepadam za fioletem więc w mojej toaletce pojawił się tylko niebieski tusz, ale kolorów kredek za to więcej :)
OdpowiedzUsuńdo mnie nie przemawiają kolorowe rzęsy
OdpowiedzUsuń