Balsam Joanny z masłem SHEA i witaminą E. + kosmetyczne zmiany na blogu

Ostatnio sporo było postów niekosmetycznych, dziś powracam z recenzją. Jakiś czas temu od drogerii Uholki ostałam balsam Joanny z masłem shea i witaminą E z serii hypoalergicznej. Jesteście ciekawi czy się sprawdził?

Joanna Hypoalergiczna, Balsam do ciała z masłem SHEA i witaminą E

Niektóre kosmetyki Joanny mnie zawiodły, inne okazały się strzałem w dziesiątkę. Używałam kiedyś Balsamu z oliwą z oliwek i był rewelacyjny. Z ciekawością więc zabrałam się za testowanie tego balsamu.

Białe opakowanie z zamknięciem typu klik mieści w sobie 200 ml balsamu. Od razu w oczy rzuca się zapewnienie "nie zawiera parabenów, barwników, alergenów, silikonów".

Skład:

Joanna Hypoalergiczna, Balsam do ciała z masłem SHEA i witaminą E - skład

Balsam jest białego i ma lekką konsystencję. Zapach cudowny, delikatny - trochę kojarzy mi się z kremami do opalania. Balsam bardzo łatwo rozprowadza się po skórze i szybciutko wchłania. Ale najbardziej zaskoczył mnie fakt, że naprawdę po kilku użyciach kondycja mojej skóry zaczęła się zmienić. Największy problem mam zawsze z łydkami, gdzie skóra jest bardzo przesuszona. Po użyciu tego balsamu wygląda naprawdę gładko, a nogi aż lśnią. Podoba mi się ten efekt. Jedyny minus, że jest mało ekonomiczny i sporo go schodzi.

Stosuję go właściwie tylko na nogi, bo doszłam do wniosku, że jednak na ciążowym brzuchu nie będę ryzykować - prawdopodobnie ten krem byłby za słaby. Jeśli chodzi o brzuch to stawiam na oliwkę lub kosmetyki specjalistyczne.

Miałyście okazję używać tego balsamu? Co sądzicie o kosmetykach Joanny?

Nazwa: Joanna Hypoalergiczna, Balsam do ciała z masłem SHEA i witaminą E
Pojemność: 200 ml
Cena: 6,40 zł
Dostępny: Dorgeria Uholki.pl




Wprowadziłam też na blogu niewielkie, choć chyba zauważalne zmiany.
Myślałam nad kolejną zmianą szablonu, ale doszłam do wniosku, że jednak jak na razie ten układ mi odpowiada - zmieniłam więc tylko detale.
Mam nadzieję, że Wam się podoba :)

Komentarze

  1. Wygląd bloga jak zawsze piękny.

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwszy raz widzę, chętnie wyróbuję :) A swoją drogą śliczne zdjęcia i zachęcają do kupna ;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj dziękuję - nieźle się namęczyłam moim aparatem żeby coś z tego wyszło:) cieszę, się że się podoba:)

      Usuń
  3. Uwielbiam wszystko co ma w składzie masło shea. Będę musiała wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. zmiany jak najbardziej na plus. ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dotąd uzywam peelingow Joanny i jestem zadowolona bardzo. Natomiast balsam mam ochotę wypróbować na sobie. Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O proszę, nie wiedziałam nawet, że Joanna ma takie balsamy, o dziwo nawet skład nie wygląda aż tak źle ;) może kiedyś po niego sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze żadnego balsamu z Joanny...

    OdpowiedzUsuń
  8. Balsam z Joanny , chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. hmm tego jeszcze nie widziałam a z chęcią bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tego balsamu ale mam teraz spory zapas takich mazideł.

    OdpowiedzUsuń
  11. Joanna widze się rozwija, nie znam tego balsamu, ale mam duży problem z wyczerpaniem swoich zapasów..

    OdpowiedzUsuń
  12. Balsamów z Joanny jeszcze nie miałam,ten zapowiada się ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam nie uzywam balsamow, bo o nich zapominam. Teraz kupilam Baleę slodką, więc jakos staram się pamiętać. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam go ostatnio ;) fajnie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wlasnie testuje arganowy balsam joanny. Ten nie wiem czy by mi przypasowal przez zapach. Nie lubie zapachu kosmetykow do opalania.

    Dawno mnie tu nie bylo. Gratuluje ciazy

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używałam tego balsamu, ale to dlatego ze nie moge sie przekonać do kosmetykow Joanny, ale chyba czas jednak sie z nimi lepiej zaznajomić : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna jest tania, ale jak widać można trafić kosmetyk bardzo dobry... chyba jak w każdej firmie :)

      Usuń
  17. nie wiem po co wrzucają parafinę ;/ kosmetyki bez parafiny mają przecież świetne działanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, że zajmuje dalsze pozycje, a nie jest pierwsza czy druga w składzie jak to zwykle bywa ;)
      Osobiście patrząc na buteleczkę nie powiedziałabym, że to Joanna, wygląda bardziej jak jakiś profesjonalny kosmetyk ;)

      Usuń
  18. Zaciekawił mnie ten produkt...tylko ta parafina w składzie ( na szczęście nie za wysoko ) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Joanna mnie zraziła po uzyciu farby do włosów i od tamtej pory nie kupuję .jeśli balsam faktycznie jest dobry to aż sprawdzę i sama zobaczę ,cena tez dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajny balsam, jestem bardzo ciekawa jego zapachu :)
    i zmiany oczywiście na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja mam tak samo z Joanną, jedne kosmetyki uwielbiam, inne nie nawidze ;)
    ale w sumie firma ma tak rozbudowany asortyment, że zdziwiłabym się jakby było inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Joanna sie teraz poprawiła a ten balsam zakupie pewnie jest w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z Joanną w zasadzie niewiele miałam do tej pory wspólnego

    OdpowiedzUsuń
  24. Każdy Twój szablon bardzo mi się podoba, na Twoim blogu i Ewy szczególnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jestem wdzięczna za każdy pozostawiony komentarz - to niezwykle motywuje do dalszego pisania!