Przesyłka z Rosewholesale - pędzle, torebka, naszyjnik... Warto? (+ja w ciąży)
Robicie czasem zakupy w chińskich sklepach internetowych? Czy obawiacie się rozmiarówki, jakości, wysyłki?
Jakiś czas temu miałam okazję wykorzystać bon na zakupy w sklepie Rosewholesale, dzięki czemu mogłam skonfrontować swoje obawy z rzeczywistością....
Jesteście ciekawe co zamówiłam?
Jesteście ciekawe co zamówiłam?
Przeglądając asortyment Rosewholesale można dostać oczopląsu - znajdziecie tu zarówno odzież, obuwie, biżuterię, akcesoria kosmetyczne jak i dodatki.
Od początku miałam dylemat - pędzle czy torebka, pędzle czy torebka... Stanęło na pędzlach!
Ale i tu moje niezdecydowanie było wystawione na próbę, bo z samych pędzli jest bardzo duży wybór. Za radą Ewy, a raczej z niej zgapiając, zamówiłam sobie 24-częściowy zestaw - znajdziecie go tutaj. Zestaw kosztował 12,39$ (czyli ok. 38zł). Na początku chciałam jakiś mniejszy pakiecik, ale w żadnych zestawie nie znalazłam wszystkich pędzli naraz. Pomyślałam więc, że lepiej zamówię większy - najwyżej niektóre z pędzli nie będą użyte. Zależało mi głównie na pędzlu do pudru, różu i makijażu oka... A może ten większy zestaw sprawi, że nabiorę większej ochoty na poznanie tajników makijażu?
Skóropodobne opakowanie pędzli mnie zaskoczyło, bo wygląda naprawdę porządnie - jak mała torebeczka. Jeśli chcemy możemy zawinąć górną część etui, zwinąć w rulonik i zawiązać - dzięki temu wszystkie pędzle mamy od razu pod ręką. Na wyjazd wystarczy z powrotem zamknąć je w etui - świetna sprawa!
Każdy pędzel był miał dodatkowo dzielną folię ochronną...
Od razu podkreślam - żadnym ekspertem nie jestem, a raczej zaczynam swoją przygodę z pędzlami. Według mnie pędzle są całkiem porządnie wykonane - żadne włoski nie wypadają, pędzle nie śmierdzą i wyglądają na solidne. Są też milutkie w dotyku i idealnie sprawdzają się do wykonania makijażu. Nie będę po kolei opisywać Wam jaki pędzel do czego, bo prawdopodobnie Wy to lepiej wiecie ode mnie - ja dopiero mam zamiar się tego dowiedzieć:) Pędzle czerwone są z naturalnego włosia, a czarne z syntetycznego. Na niektórych z pędzli znajduje się napis "MAC", choć raczej tak nie jest...
W sumie pędzle nie do końca były wyborem w ciemno, bo już na kilku blogach czytałam ich pozytywne recenzje, więc wiedziałam mniej więcej czego się spodziewać...
Myślicie, że wybrałam pędzle i po kłopocie? Niestety, nadal pozostało mi troszkę pieniążków z bonu więc postanowiłam wybrać jakiś naszyjnik. Wyjątkowo poszło całkiem gładko - ostatnio polubiłam się z kolorem zielonym, więc padło na zielony wisioreczek (KLIK) :). Kosztował 3,45$ (czyli ok. 10zł) plus "free shipping" czyli darmowa wysyłka!
Naszyjnik miał na metce napis "F&F" - ciekawe czy kiedyś był sprzedawany w Tesco? W sumie nie ważne, bo bardzo mi się podoba i już jest w użyciu. Przeżył nawet starcie z dwójką dzieciaków... i nadal jest w całości!
Niestety nadal pozostało mi kilka groszy... Tak od niechcenia kliknęłam na materiałową torebkę - (Casual and Sweet Stripe Sacking One-Shoulder Bag). Koszt to tylko 4,77$ czyli ok. 14zł (ale z tego co patrzyłam w innych sklepach jest nawet dwukrotnie droższa) Pomyślałam, że najwyżej będzie taką siatką na zakupy... Okazało się jednak, że jest to teraz moja ulubiona torebka na szybkie wyjścia z dzieciakami. Torebka jest utrzymana w kolorach brązu, beżu i bieli, na podszewce. W środku ma jedną dodatkową kieszonkę zapinaną na zamek. Wiadomo, że nie wytrzyma jakiegoś wielkiego obciążenia, ale portfel, telefon i chusteczki nawilżane nie ważą tony. Do tego całkiem fajnie się prezentuje, prawda?
Proszę nie komentować mojego zdjęcia - chciałam poglądowo pokazać jak prezentuje się torebka i jakiej mniej więcej jest wielkości... Przy okazji możecie zobaczyć moje ciążowe, 22tygodniowe "brzucho" :) A tak poza tym, wiecie jak trudno samemu sobie zrobić zdjęcie? haha...
Przez pomyłkę wybrałam przesyłkę nierejestrowaną, ale jak widzicie mimo to doszła w całości. Czekałam jednak na nią około miesiąca.
Jak Wam się podobają moje wybory? A wy już robiłyście zakupy w Rosewholesale? Co polecacie, a co odradzacie?
Jak Wam się podobają moje wybory? A wy już robiłyście zakupy w Rosewholesale? Co polecacie, a co odradzacie?
Torba rzeczywiście, prezentuje się bardzo ładnie, a Ty pięknie wyglądasz w bieli! Ciąża zdecydowanie Ci służy!
OdpowiedzUsuńmiałam pisać to samo ;) zdecydowanie biel jest dla Ciebie ;) no i promieniejesz :))) mi strasznie podobają się te pędzle :) moze kiedys namówię kogoś zeby mi kupił :D
UsuńMalutki brzusio ;) nie robiłam tam zakupów ale kolor pędzli mi się nie podoba ;)
OdpowiedzUsuńtorba fajna przyda sie na lato:) a brzuszka prawie nie widac
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) malusi ten brzuszek :) a co do zakupów to te pędzle mnie urzekły :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie malutki brzusio :)
OdpowiedzUsuńTorebka mi się bardzo spodobała :)
Ale ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńjakoś nie przekonują mnie te pędzle po samym zdjęciu, włosie wygląda, jakby całe miało zaraz wypaść...
OdpowiedzUsuńa gdybyś nie napisała, że jesteś w ciąży, to w życiu bym nie powiedziała, taki zgrabny brzusio :)
Wlosie nie wypada na szczęście - probowalam przed pierwszym użyciem :-) trochę nieulozone bo zdjęcie zrobilam od razu po rozpakowaniu :-)
UsuńŚwietnie wyglądasz, to po pierwsze! :)
OdpowiedzUsuńPędzle widziałam już na innych blogach, fajny zestaw, w sam raz na początek przygody z makijażem przy użyciu pędzli, ja sama też nie wiem do czego one wszystkie są przeznaczone. Mam niewiele pędzli, chyba mniej niż liczy cały ten zestaw, ale póki co mi taka ilość wystarcza, no prawie, bo marzy mi się jeszcze jeden konkretny z Real Techniques Blush Brush.
Torba nie w moim stylu, ale ładnie się prezentuje no i na pewno jest lekka sama w sobie, a to chyba ważne jak się jest w ciąży, by nie dźwigać ciężarów. :)
Dzuekuje :-) Ja tez chcialam jakieś "zwykle" pędzle bo nie wiem czy moja przygoda nie skonczy się tak szybko jak zaczela... jak mi się spodoba to kupie cos lepszego :-)
UsuńZdecydowanie najlepsza jest torebka. Az chyba tez sobie taka sprawie :)
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz :) Torebka świetnie komponuje się z całym strojem i nawet mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńTe pędzle prezentują się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz :))
Te pędzle jakoś mi nie wyglądają ;) Albo raczej wyglądają na nienajlepsze. Choć kto wie, może akurat okażą się strzałem w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńNa pewno dobre do nauki... a czy do makijażu to się okaże :)
UsuńTakze slyszalam wiele dobrego o tych pedzlach i chce je zamowic:)
OdpowiedzUsuńfajna ta torba nawet :) za taką cenę to pewnie, ja tez bym ją wzięła :) swietnie wyglądasz w ciąży :)
OdpowiedzUsuńDzięki... Torbę wzięłam na odczepnego a okazała się strzałem w dziesiątkę!
UsuńTorba fajniutka :) Mi te pędzle się nie podobają. Wyglądają na tandetne, te włosie jest takie jakieś powykrzywiane...
OdpowiedzUsuńTrochę wygniotły się w transporcie i łapkach moich dzieciaków... Mogłam zrobić zdjęcia na drugi dzień... Choć wiadomo, że nie są to pędzle z "wyższej półki" i też cena taka nie jest:)
UsuńJa się przekonałam, żeby nie do końca ufać azjatyckim sklepom. Przesyłki z Azji do Polski przychodzą około miesiąc. Podczas rocznego pobytu na wymianie w Mongolii ja dostawałam z Polski listy dużo szybciej niż wychodziły listy ode mnie. Coś z ich pocztą jest nie halo.
OdpowiedzUsuńTorebka wygląda na porządną. Pędzle mnie nie przekonują. Ja używam tylko kilku i wolę kupować te profesjonalne. Jakoś tym azjatyckim nie ufam.
Bardzo dobrze Ci w bieli i przyznam, że ja w 22 tygodniu miałam większy brzuszek. A Ty wyglądasz tak zgrabnie.
Jak chcesz się przekonać, to dziś dałam swoje zdjęcie z 36 tygodnia. Dopiero monstrualnie wyglądam :P
oo muszę zajrzeć.... Co do pędzli to nie mam w ogóle doświadczenia... Nie chciałam inwestować w porządne, z górnej półki dopóki nie przekonam się, że w ogóle są mi potrzebne:)
UsuńA to dziwne, że w jedną stronę idzie szybciej.... Ale jak to kiedyś mówiła moja kuzynka "od nich jest dalej" ;)
A co do wysyłki to chyba też kwestia sklepu... Pamiętam że z Firmoo paczki dostawałam dokładnie po tygodniu (i to 3 paczki były, więc to raczej nie wyjątek) :)
UsuńMożliwe, że kwestia sklepu. Jak byłam w Mongolii dwa razy, to za pierwszym kilka razy dostałam takie wielkie paczki, które długo szły. Potem rodziny nam się wycwaniły i wysyłały częściej do dwóch kilo w formie listów w kopertach. Wtedy otrzymywaliśmy (byłam z innymi studentami tam) jeszcze szybciej przesyłki. Ale przez to, że jeszcze taki kraj a nie Japonia czy Korea, to rodziny dawały adres ambasady Polski, a nie do akademika. Natomiast od nas listy zawsze szły, szły i szły...
UsuńP.S. Może nie wyglądam, ale czuję się wielka. :P
Bardzo ładnie wyglądasz. I promieniejesz w tej bieli :-)
OdpowiedzUsuńfajne prezenciki, super pędzle, a Ty piękna i promienna a brzucha nie widze :D ja w 22 tyg mialam juz mini arbuz :P
OdpowiedzUsuńMam te pędzle i jestem z nich zadowolona - chociaż 3/4 z nich leży nie używana :D
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz pięknie ! I masz taki maleńki brzuszek !!! :]
Tak jak patrze na sposób ciencia tych pędzli to jakoś nie przemawiają do mnie. Poza tym ciekawe jak długo będą mięciutkie.
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w białych kolorach ;) Zestaw pędzli-marzenie ;)
OdpowiedzUsuńjeju jaki malusi brzusio! <3 a pędzle fajna sprawa!
OdpowiedzUsuńRozkwitasz nam brzuszkowo :o) a pędzle fajniutkie :o)
OdpowiedzUsuńTorba świetna sama takie bardzo lubię :) Aj ogólnie prześlicznie wyszłaś na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńTorebka bardzo mi podoba się - na lato genialna ;)
OdpowiedzUsuńpiękna kobieta i mały brzuch :D
OdpowiedzUsuńTorba jest prześwietna ;) a "brzucho" maluśki :)
OdpowiedzUsuńTo włosie w tych pędzlach nie wygląda dobrze... ale może się spiszą. No i ten napis MAC ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz!
Ale masz malutki brzuszek ;)
OdpowiedzUsuńfajna torebka, mam ten sam zestaw pędzli ale powiększony
OdpowiedzUsuńBrzusia jeszcze nie widać. ;)
OdpowiedzUsuńCzekamy na rozwój brzusia :D Bede Ci kibicować przez całą ciąże.
OdpowiedzUsuńWłąśnei też się zastanawiałam nad tymi pędzelkami, a jednak postawiłąm na biżu :D
te pędzle bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńMam podobne pędzle,zestaw 25szt z Mary Macom :)
OdpowiedzUsuń