Róż w kremie - Rimmel Stay Blushed! Touch of Berry
Pamiętacie jak pisałam o nowościach od Rimmela - rózu do policzków i bazie matującej? Dzisiaj chciałam Wam napisać parę słów o tym pierwszym kosmetyku. Przedstawiam Wam róż w kremie Stay Blushed w odcieniu 002 Touch od Berry... Cieszę się, że dostałam odcień Touch of Berry, bo mam wrażenie, że lepiej pasuje do mojej karnacji niż Peach Flush.
Opakowanie utrzymane jest w biało-różowej tonacji. Tubka wydaje się malutka (poj. 14ml), ale róż jest bardzo wydajny, więc pojemność jak najbardziej w porządku. Róż łatwo jest wydobyć z tubki, choć nie wiem co będzie, gdy będę przy końcówce. Róż ma bardzo przyjemną konsystencje i z łatwością rozprowadza się go na skórze, nie tworzący przy tym nieestetycznych plam. Kolor Touch of Berry to taki wiśniowy róż. Mimo, że podobają mi się brzoskwiniowe róże, chyba do mojego typu urody bardziej pasują właśnie odcienie różowego różu... (jak się mylę niech ktoś mnie sprostuje - na makijażu zbytnio się nie znam:).
Tak prezentuje się odcień Touch of Berry:
Po roztarciu:
Tak, jak pisałam róż bardzo łatwo się rozprowadza nie tworząc plam. Zazwyczaj nakładam go palcami. W zależności od tego jaki efekt chcemy osiągnąć możemy go bardziej lub mniej rozetrzeć. Jednak miłośniczkom wyrazistych różów, ten z pewnością nie przypadnie do gustu. Róż Stay Blushed daje raczej delikatny, naturalny efekt zarumienionych policzków. Mnie akurat bardzo to odpowiada, bo, jak wspominałam, jestem laikiem jeśli chodzi o makijaż. A tak chociaż krzywdy sobie nie zrobię :) Róż ma też całkiem dobrą trwałość, a razie czego zawsze możemy zrobić małe poprawki :)
Nie wiem czy dobrze robię, ale spójrzcie jak prezentuje się na mojej twarzy (nie wystraszcie się mojej facjaty;) Na pierwszym zdjęciu róż delikatnie roztarty, na drugim bardziej delikatny efekt.
Jak Wam się podoba?
Mi bardzo przypadł do gustu ten róż i używam go prawie codziennie. Z pewnością znajdzie się w serii Ulubieńcy Miesiąca, którą ostatnio zaniedbałam.
Nazwa: Rimmel Stay Blushed, róż w kremie, odcień 002 Touch of Berry
Cena: ok. 18złPojemność: 14 ml
Dostępność: Rossmann, Drogeria Natura, Drogeria Hebe, lokalne drogerie...
Obecnie róż Stay Blushed możecie wygrać w konkursie, który trwa do 1 czerwca - zgłaszać możecie się TUTAJ!!!
Zapraszam też do obserwacji na INSTAGRAMIE!
* podkład - CC Cream Bell, usta - Avon Ultra Colour - Dream Fuchsia, oczy - Rimmel Scandaleyes Rockin' Curves,
bardzo ładny ten róż, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ten róż, jest delikatny i naturalny, mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńp.s. ładnie wyglądasz Mamusiu, ciąża Ci służy :)
Dziękuję... kamuflaż robi swoje :)
Usuńoj tam, nie doceniasz się :)
Usuńnie sądziłam, że ten róż jest taki delikatny :)) swietny :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje ten róż, trochę żałuję, że nie kupiłam go jak w Rossmannie była promocja -49% na kolorówkę. Widzę, że mamy podobną karnację, coś czuję, że też polubiłabym się z tym różem. :)
OdpowiedzUsuńO nieeee, dla mnie za delikatny.Poza tym toleruję jedynie róże w kamienu/sypkie, takie "płynne" się u mni nie sprawdzają ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu się tak broniłaś przed pokazaniem twarzy, bardzo dobrze wyglądasz ;)
Pisałam też o takim w kamieniu - http://www.pasjekaroliny.pl/2013/10/roz-od-rimella.html
UsuńDo niedawna w ogóle nie używałam różu, więc na razie takie delikatne mi odpowiadają :) Może kiedyś sięgnę po wyraźniejsze :)
A wiesz ile się namęczę, żeby jakieś moje zdjęcie nadawało się do "publikacji" ;)
Usuńciekawy ten róż !! ;) jaką uroczą masz buźkę ;)
OdpowiedzUsuńU nas go nie ma, pytała ale dowiedziałam się, że nie zakupią do naszych sklepów za mały popyt ;( ale kiedyś go kupię ;)
OdpowiedzUsuńNie kuście mnie tak!! Bo on jest przegenialny!
OdpowiedzUsuńBardzo naturalny
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę róż w kremie- fajny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana chyba jednak wolę normalną formę różu ;]
OdpowiedzUsuńŚlicznie się prezentuje ja jednak za różami w kremie nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo ciekawy produkt i pięknie sie prezentuje na policzkach
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten róż (u mnie recenzja właśnie się pisze) :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że u Ciebie też się sprawdził... Jestem ciekawa czy też miałaś ten sam odcień.
UsuńŚwietny róż. Daje delikatny, dziewczęcy efekt.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień :D
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo subtelny. Próbowałaś nakładać jakąś gąbką? Może aplikacja kilku warstw wzmocniłaby efekt? Bardzo masz ładną buźkę:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :-) nie probowalam, ale może masz rację może to by wzmocnilo efekt :-) choć mi i taki wystarcza :-)
Usuńbardzo ładny odcien tego różu. :)
OdpowiedzUsuńtakiego różu w takiej formie to jeszcze nie miałam :) bardzo ładny ma odcień :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, delikatny. Jednak ja wole sypkie róże albo prasowane, bo taki w kremie zawsze źle rozsmaruje na twarzy... :/
OdpowiedzUsuńmam róż w kremie ale jakoś jestem bardziej przekonana do prasowanych róży.. :)
OdpowiedzUsuńdobrze że u Ciebie się sprawdza i że jesteś zadowolona :) pozdrawiam ciepło :*
Bardzo ładny ten róż, ale moim zdaniem szybciej nałożyć taki w kamieniu, a jednak rano liczy się każda minuta :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny odcień :) Lubię taki :)
OdpowiedzUsuńna prawdę ładnie się ten róż prezentuje, nie spodziewałam się tego
OdpowiedzUsuńtaki delikatny, naturalny efekt
Strasznie delikatny, wole mocniejsze.
OdpowiedzUsuńChciałam kiedyś przekonać się do takich róży, ale jednak nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, jest delikatny i naturalny, lubię takie ;)
OdpowiedzUsuńLubię tą serię :-)
OdpowiedzUsuńSuper ten róż. Dla mnie może za delikatny. Ja mam naturalnie lekko różowe policzki.
OdpowiedzUsuńPrzestań ślicznie wyglądasz, ciąża Ci służy i w ogóle ładna jesteś.
Mi znajomi mówią, że dobrze wyglądam. Ba, nawet moja babcia pierwszy raz powiedziała mi komplement, że mi ciąża służy, ale w porównaniu z Tobą to wyglądam okropnie. Nie mogę na siebie patrzeć. Jeszcze taka bardzo spuchnięta jestem... :(
Dorwałam tester w Rossmanie i spróbowałam.. Zakochałam się! To będzie mój nowy must have tego lata :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ładnie, jak naturalny rumieniec :)
OdpowiedzUsuń