Co zrobić, bym nie zaglądała na Twojego bloga... rad kilka
Z pewnością macie tak, że na niektóre blogi nie macie ochoty zaglądać... Są rzeczy, które i mnie denerwują. Poszperałam w internecie i postanowiłam spisać listę tych najbardziej denerwujących.
Post ma charakter czysto ironiczny, i jak to się mówi "wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe".
1. Dodaj na swojego bloga wszystkie możliwe bajery - ozdobny kursor i snujące się za nim duperelki, zmieniające się zdjęcia po najechaniu myszką, obrazek przy tytule posta, ozdobne etykiety, witacza a to wszystko w całej palecie barw...
2. ...I nie zapomnij o kilometrze banerów współpracowych od początku istnienia bloga oraz masie zbędnych gadżetów typu "x dni zostało do moich urodzin", kilku liczników (w razie gdyby któryś się pomylił). Im dłużej blog się ładuje tym lepiej:)
3. Maksymalnie zmniejsz czcionkę i najlepiej dodaj pod nią cień, żeby się trudniej czytało. Ewentualnie trzaśnij czarne tło i białą czcionkę (choć to mniej na mnie działa). I pamiętaj, żeby czcionka nie miała polskich znaków.
4. Dodaj autoodtwarzanie muzyki na bloga... jak ja to uwielbiam... szczególnie jak dzieciaki mi rozkręcą głośniki.
5. Skopiuj tekst i najlepiej podwędź jakąś grafikę by uatrakcyjnić swojego bloga:)
6. Każdą recenzję kończ "6/6", w końcu ważne, że lakier ma piękny kolor (a, że trzyma się max. 10 minut to nie istotne), ważne że tusz jest extra black (a, że max skleja rzęsy to mały pikuś).
7. Gdy nie zgodzę się z Twoją opinią, zwal to na moją niechęć do Ciebie, skasuj komentarz... a jak o coś pytam to koniecznie olej:)
8. Wprowadź weryfikację obrazkową, żeby mogła potrenować znajomość alfabetu i cyferek.
Na szczęście nie trafiłam na bloga, który by posiadał wszystkie te "wątpliwe zalety", a i one są celowo przejaskrawione....
Zgodzicie się jednak, że pstrokacizna, nieczytelna czcionka i masa zbędnych bajerów utrudnia skupienie się na treści, natomiast kradzież czyjejś pracy jest wręcz karygodna?
A tak na poważnie - lubię blogi proste, przejrzyste.. Jak lubisz bajery umieść jeden dwa, które dodadzą blogowi pazura, ale go nie zaśmiecą... Nie rezygnuj z pstrokatego tła jeśli takie lubisz, ale wtedy nie dodawaj nic więcej...
A tak na poważnie - lubię blogi proste, przejrzyste.. Jak lubisz bajery umieść jeden dwa, które dodadzą blogowi pazura, ale go nie zaśmiecą... Nie rezygnuj z pstrokatego tła jeśli takie lubisz, ale wtedy nie dodawaj nic więcej...
4 i 8 jest mega irytujące....
OdpowiedzUsuńPamiętam, że jak zaczynałam przygodę z blogowaniem to miałam dużo bajerów XD
OdpowiedzUsuńTeraz na szczęście z tego zrezygnowałam. Muzyki na blogach też nie trawię...szczególnie jeśli nie trafia w moje gusta :D
Bannery współpracowe przesunęłam na sam dół strony, też mi zaczęły przeszkadzać na pasku bocznym :/
chyba każdy na początku popełniał te błędy... (nie mówię o podpunkcie z kradzieżą:)
Usuńno tez nie lubie niektorych rzeczy dodałabym jeszcze to jak na blogu jest mega rózowo slodko...to tez mnie dobija:P
OdpowiedzUsuńto fakt... od lukru aż słabo się robi:)
UsuńMy chyba naprawdę mamy podobny gust:D
OdpowiedzUsuńto się cieszę :)
Usuńmoj nie jest idealny :p ale to fakt, najbardziej wkurza mnie muzyka i tak przerobione zdjecia, ze nic nie widac :/
OdpowiedzUsuńo zdjęciach nie napisałam... co za pech :) mój też idealny nie jest i post nie miał nawet tego sugerować:)
Usuńja wiem o co chodzi :p no tak zdjęcia pominęłaś, a są takie blogi, że zdjęcia są po prostu fatalne, i co śmieszniejsze jest to celowy zabieg autora :/
Usuńfakt- blog też to w dużej części zdjęcia i to bardzo przyciąga lub odpycha :)
UsuńNie znoszę weryfikacji obrazkowej;/ Czasem zanim napiszę komentarz to 3 razy wpisuję ten ciąg cyferek/literek i dostaje białej gorączki. Muzyka kojarzy mi się z blogami nastolatek i jak otwieram sobie np kilka blogów, a tu na dwóch melodyjka , porażka. Posprzątałam nieco na sowim blogu,ale wiem że to nadal nie jest to . Ale wiem,że jeszcze nie jest tak źle , za to są blogi które omijam , nawet nie czytając- bo juz sam wygląd mnie odpycha
OdpowiedzUsuńguru nie jestem - ale co chcesz od swojego bloga? Wszystko na miejscu i nic co utrudniałoby czytanie... Jak dla mnie świetnie:) A co do weryfikacji to już po pierwszej próbie rezygnuję bo nie chce mi się czasu tracić i wzroku marnować... choć czasem napiszę autorce by ją wyłączyła bo niestety blogger ma takie ustawienia komentarzy ustawione automatycznie i ktoś może o tym w ogóle pojęcia nie mieć:)
Usuńja z reguły piszę zaczynającym blogowanie Dziewczynom, bo zdaję sobie sprawę, że nawet mogą nie wiedzieć, że coś tak koszmarnego jest włączone na dzień dobry, zresztą prawie wszystkie przez to przechodziłyśmy :)
UsuńZdecydowanie muzyka na blogach kojarzy mi się z blogami kategorii teen i staram się je omijać szerokim łukiem :P A jak widzę weryfikację obrazkową, to od razu dodaję do komentarza prośbę o jej usunięcie :D
UsuńWciąż pracuję nad swoim blogiem, ale dalej to nie jest to.. ale cóż, trzeba dojść do swojego czasem milionem kroczków :)
Masz rację :) Ja wiem, że muszę poprawić u siebie jakość zdjęć, ale do tego potrzebny mi nowy aparat. Z drugiej strony weryfikacja czasami mnie przerasta i po prostu rezygnuję z dodania komentarza.
OdpowiedzUsuńco do jakości zdjęć, to chyba to ominęłam... ale sama muszę nad nią popracować... ważne by było widać o co chodzi i w miarę ładnie się komponowało... choć nie powiem - lubię blogi gdzie zdjęcia są idealnie dopracowane... gdybym sama tak umiała:)
UsuńJa tak samo, ale jestem lewa z grafiki, więc staram się po prostu zrobić wyraźne zdjęcie i liczyć na to, że komuś się spodoba ;)
Usuńmnie jeszcze dobijają takie ZaMieNiAnE litery...
OdpowiedzUsuńspotkałam dwa razy, przeciez tego się czytać nie da..
pokemoniaste? też mam problem - po pierwsze z przeczytaniem, po drugie ze zrozumieniem o co autorowi chodziło? :)
Usuńtego to jeszcze nie widziałam:)
Usuńo tak... muzyki to i ja nie znoszę :)
OdpowiedzUsuńTeż niektóre z tych punktów mnie denerwują, na początku istnienia bloga miałam weryfikacje obrazkową bo... nie wiedziałam o niej ;) dopiero kiedy ktoś mi o tym napisał usunęłam ją :) Muzyki nie znoszę na blogach :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie blogger automatycznie ma ustawienia z ta weryfikacja i niektórzy nawet nie wiedza ze takie cykl maja :-)
UsuńWidzę że irytują nas bardzo podobne rzeczy. Też nienawidzę muzyki na blogach, weryfikacji obrazkowej a już o kradzieżach to chyba nawet wspominać nie trzeba.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej złości bałagan na blogu, kiedy wydaje mi się, że jest fajna treść, ale za nim znajdę gadżet "obserwuje" muszę się naszukać na blogu. Następną rzeczą jest muzyczka zainstalowana/dodania na blogu, to działa na mnie wręcz agresywnie. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że ktoś może mieć zupełnie inny gust muzyczny, może ktoś chce poczytać w ciszy bądź ma śpiące obok małe dziecko ;/ Normalnie szlak trafia :( Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane.... do tej pory uwazalam to za domene blogow niszowych ale ostatnio nawet na dużym blogu się na to natknelam... wystarczylo ze raz mi do ucha huknelo.. ach te dzieciaki :-)
UsuńKarolinko! skradłaś mi pomysła na posta, wyglądałby wręcz tak samo jak twój, więc nie miej mi za złe jak kiedyś udostępnię swoje przemyślenia które mam w wersji roboczej;D ogólnie mam wrażenie jakbyś pisała o jednym konkretnym blogu, nie będę przytaczała który to i dobierała efekty od innych mniej ciekawych. Ale to prawda, te rzeczy wkurzają i mam ochotę takim laskom napisać publicznie by z tego zrezygnowały. Co do wad, ja jeszcze nie lubię zdjęć na które najeżdżam i się robią pół transparentne - mnie to drażni, ale nie zniechęca jakoś bardzo. Nie lubię targu na blogu, bo wtedy nie wiem na czym się skupić - mogłabym Ci tu zespamić w komencie że byłoby to o wiele dłuższe niż sam post, ale nie będę Cię męczyć. Mam to samo zdanie co ty plus swoje bardzo dobitne przemyślenia z arogancką otoczką;P
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa twojego posta... swojego tez napisalam sporo czasu temu i sobie w roboczych lezal.... jestem ciekawa o jakim blogu myślisz (może info na pw?)? Nie znam takiego z wszystkimi wymienionymi tu grzeszkami (zresztą gdybym znalazla to pewnie powalilby mnie na nogi :-) ... ale znam kilka które momentalnie odpychają :-)
Usuńaaa i co zauważyłam że kradzione posty i zdjęcia nierzadko pojawiają się na zadbanych i estetycznych, i wcale nie początkujących blogach...
UsuńJa nie wiem w czym ludzie widzą problem, żeby PODPISAĆ skąd pochodzi zdjęcie, albo jakiś fragment tekstu. Ja zawsze tak robię, bo sama bym się wkurzyła jakbym zobaczyła, ze ktoś kradnie moje zdjęcia...
UsuńMnie drażnią błędy :( i czasami, jeśli są bardzo rażące, to zwracam uwagę. Zdarzyło mi się zwrócić uwagę blogerce, że błąd jest w tytule jej bloga - komentarz skasowała i przestała obserwować mojego bloga - nie rozumiem takiego podejścia.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie obrażam się jeśli ktoś zwróci mi uwagę - każdy z nas popełnia jakieś błędy, ale ważne, aby je zapamiętać i nie wykonać ich ponownie ;)
Szczerze powiem, że siedziałam całe liceum i studia w ławce z dyslektyczką więc chyba się uodporniłam, ale "wogule" nadal robi na mnie wrażenie... ale nie rozumiem sytuacji gdy ktoś słusznie i w dobrej wierze zwróci uwagę a to zostaje totalnie olane lub wręcz odebrane jako atak.
UsuńŚwietny post :) Zgadzam się z tym co napisałaś. Muzyki i przesadzonych kolorowych bajerów nie znoszę! A weryfikacja sprawia zazwyczaj, że porzucam komentarz.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, też kiedyś popełniłam kilka grzeszków, wiele początkujących blogerów je popełnia.... Ale staram się wyjść na prostą i mam nadzieję, że jako tako mi się to udaje ;)
weryfikacja obrazkowa zniechęca mnie do komentowania. Zbyt dużo bajerów też mnie zniechęca do oglądania bloga, ale co do koloru tła i liter to sama na poprzednim blogu miałam ciemne tło, ale było zbyt mroczne i zakładając nowy blog postawiła na białe tło.
OdpowiedzUsuńWyjęłaś mi z ust pomysł na wpis! Idealnie przedstawiłaś swoje przeciw blogom. Chyba większość z nas zgodzi się z Twoimi uwagami. Sama nienawidzę gdy w entych wpisach pisze "kliknij w baner" nawiązujący do współpracy. Rzeczą, której nienawidzę jest punkt numer 7; nienawidzę tego. nienawidzę gdy w kulturalny sposób wyrażę sprzeciw z daną opinią, a bloggerka od razu wyraża nienawiść do mojej osoby. większość osób blogujących liczy na superlatywy. ale krytyki mało kto potrafi przyjąć. :-)
OdpowiedzUsuńno niestety nawet "duże blogi" nie potrafią przyjąć słusznej krytyki a na blogu zostawiają jedynie pozytywne komentarze...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIdę zajrzeć czy nie mam przypadkiem muzyki. :) Co do reszty, mam kota, ale mam nadzieję że nie przeszkadza? Czasami mruczy, jak się go pomyzia kursorem, ;)Weryfikacji też nie znoszę. ani posklejanych rzęs, ani mega chwalebnych postów jak wiem że kosmetyk jest po prostu do d... ;) Szablon jakby co, robiłaś sama i go lubię. :)) Nie lubię też jak mi się strona długo ładuje. W razie czego, będzie mi miło jak zwrócisz uwagę, jeśli coś nie tak. :)
OdpowiedzUsuńDociu masz pięknego bloga :-) co do ozdobników i innych nic nie mam przeciwko - ale na niektórych blogach jest wszystko co tylko możliwe :-) a kotek do ciebie jak najbardziej pasuje - w końcu Gryzelda to gwiazda bloga i swój gadżecik mieć musi :-)
UsuńDziękuję. :* W końcu to w większości Twoja robota. :)) Wydawało mi się że dodawałam gdzieś melodię, nie pamiętam już jak to robiłam i czy jeszcze jest. :) Zauważyłam że to denerwujące jak kilka razy sięgałam po komórkę, myśląc że ktoś dzwoni. ;)))
Usuńnie masz muzyczki:) a nie wiedziałam, że nawet na komórce to się włącza:)
UsuńNie włącza się chyba, ale jak usłyszę muzyczkę na blogu, myślę że ktoś dzwoni. ;))
UsuńPrzyznaję bez bicia, mam ciągotki pstrokaciznowe, to silniejsze ode mnie. Ale z drugiej strony całkiem biały blog mi się po prostu nie podoba, więc kombinuję :D
OdpowiedzUsuńnie wiedzę u Ciebie pstrokacizny? sterylny też nie moze być bo fajnie jak autor w jakiś sposób swój charakter jednak zaznaczy :)
UsuńMnie w sumie chyba najbardziej razi muzyka i te takie przypierdółki,co za kursorem latają:D
OdpowiedzUsuńWidzę, że to teraz popularny temat :)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się zgadzam, jak widzę jakieś pierdółki latające za kursorem, to zamykam bloga, bo mnie to denerwuje. Czarnego tła z białą czcionką nie akceptuję. Muzyka też mnie denerwuje.
No i weryfikacja obrazkowa.. Czasem w dobrej woli wpisuję komuś, żeby usunął, bo to ułatwi życie, ale czasem kasuję komentarz, bo nie chce mi się tych cyferek przepisywać :/
ktoś opublikował podobnego posta? Daj linka to chętnie poczytam :) czy chodzi o bajery i takie tam...?
UsuńOj tak, trafiłaś w sedno :D
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się ze wszystkim, jedynie weryfikację obrazkową jestem w stanie czasami przełknąć, bo nie wszystkie początkujące blogerki pewnie wiedzą, że takie coś w ogóle mają. :)
OdpowiedzUsuńto prawda - dlatego często początkującym zostawiam komentarz z propozycją usunięcia weryfikacji :)
UsuńMuszę się zgodzić z tym co piszesz. Też się staram żeby było jak najbardziej prosto i przejrzyście, ale też nie wszystko potrafię zrobić. Np za nic nie potrafię wywalić obrazka z banera tak żeby zostało białe tło, albo chociaż w kolorze takim jaki mi pasuje a a nie bloggerowi :).
OdpowiedzUsuńchodzi o wycięcie obrazka z jednolitego tła? Mogę przygotować tutotial jak to zrobić w GIMP-ie :)
UsuńAhaha a ja taki znam ,tyle,że jeszcze muzyki na nim nie ma ,gdyby była-byłoby ideolo :D
OdpowiedzUsuńooooo dawaj linka :) nie sądziłam, że istnieje taki misz-masz:)
Usuń;) aż się uśmiechnęłam :D jak mam dodać komentarz i włącza mi się weryfikacja to najczęściej po prostu rezygnuję :)
OdpowiedzUsuńChoć to wszystko wydaje mi się oczywiste, to naprawdę na wielu blogach można znaleźć masę różnych gadżetów i banerków. Jeśli to początkujący blog, to jeszcze rozumiem, też i u mnie to nie wyglądało najlepiej, ale gdy blog ma rok, a banerów pełno i z lewej, i prawej strony, to naprawdę dużo wysiłku mnie kosztuje, by przeczytać, co napisała dana blogerka.
OdpowiedzUsuń"Wprowadź weryfikację obrazkową, żeby mogła potrenować znajomość alfabetu i cyferek." jak to mnie denerwuje..
OdpowiedzUsuńStrzał w 10 :) Niektóre blogi próbują brak treści nadrobić takim o to bajerami :)
OdpowiedzUsuńo matko nie ma nic gorszego od tej muzyki na blogach ! spokojnie człowiek słucha swoich piosenek a tu w trakcie dudni jakaś inna , nie lubię tego ;/
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś trafiłam na takiego bloga "na bogato" :D
OdpowiedzUsuńMuzyka na blogach - i w pracy od razu wychodzi na jakie strony się wchodzi :D
OdpowiedzUsuńweryfikacja też mnie wkurza,staram się unikać takie blogi
OdpowiedzUsuńmuzyka też mnie irytuje
a już najbardziej chyba to,że coś pisze taką czcionką że muszę nieźle wytężać wzrok :/
ja nad swoim jeszcze musze nieco popracować
Mam nadzieję, że mój blog jest w porządku. :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię (w sumie nienawidzę) tej muzyczki... :/
nie mnie oceniać... ale wg mnie jest bardzo czytelny:)
UsuńHaha ;p doobre ;D
OdpowiedzUsuńjak leci muzyka w tle i jeszcze nie da się tego w żaden sposób skasować to uciekam od razu... a weryfikacja obrazkowa to szaleństwo.. choć przyznam się bez bicia, że na samym początku ją miałam jednak szybko zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą w 100%, kiedyś trafiłam na blog, na którym padał śnieg, tak mnie to zafascynowało,że zapomniałam po co tam zajrzałam i tylko patrzyłam na te leniwe płatki - świetna metoda na uśpienie:)
OdpowiedzUsuńzamiast za tekstem podążasz za śnieżynkami :)
Usuńmuzyka!! zawsze musze szybko działać żeby ją zastopować zanim wogóle się włączy bo niestety nie mam aż tak podzielnej uwagi i nie jestem w stanie jednocześnie słuchac i czytać ;/
OdpowiedzUsuńHa, lubię takie posty. Wbrew pozorom więcej uczą niż typowe poradniki " jak powinien wyglądać blog ". Powszechnie wiadomo, że skromność popłaca. Mnie z tej całej listy najbardziej przeszkadza mała czcionka. Wtedy choćbym chciała, nie jestem w stanie czytać. Jeszcze gorzej, jak do tego dochodzą małe zdjęcia.. :C A paski współprac to już zabijają !:D
OdpowiedzUsuńNajgorsza jest zdecydowanie muzyka - słuchasz sobie swojej, a tu nagle jakieś mydełko fa :D i jeszcze znajdź to później - jak masz kilka kart otwartych :D A jak jeszcze na danym blogu jest podkręcone to na ful to juz w ogóle coś człowieka trafia ;DD
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze brakuje obrazy za negatywny komentarz. U niektórych wręcz nie można się nie zgodzić, bo jest się zlinczowanym od razu.
OdpowiedzUsuńCiekawy temat posta !
OdpowiedzUsuńTa muzyka w tle jest najgorsza, bo nawet jak blog jest fajny i przejrzysty, to i tak wolę nie wchodzić, aby nie ogłuchnąć ;)
OdpowiedzUsuńkilka z tych rzeczy tez mnie denerwuje :)
OdpowiedzUsuńtaki blog z combosem tych cech to dopiero byłaby moc :D
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała tekst-drzewko. Nie ma to jak wyśrodkować cały post i w jednej linijce 3 wyrazy, w kolejnej 25, potem znowu 8 i ślep się człowieku:D
OdpowiedzUsuńOj, zgadzam się bardzo. Jedyne czego się nie czepiam to weryfikacji obrazkowej. Ale muzyka... lubię mieć otwartych kilka zakładek, więc gdy przez przypadek otworzę kilka blogów 'grających' to kakofonia dźwięku może zabić ;D
OdpowiedzUsuńświetny wpis :))
OdpowiedzUsuńoj racja :) nienawidzę weryfikacji i muzyki na blogach, nie mówiąc o kradzionych postach :)
OdpowiedzUsuńludzie naprawde dodaja muzyke na bloga? jeszcze sie z tym nie spotkalam! ale sama nie lubie jak na blogach pelno szmerow bajerow!!
OdpowiedzUsuńSerio? nie spotkała się z tym? :) Ja niestety też wiele razy i również tego nie lubię.
UsuńMnie muzyka na blogach strasznie drażni. Jeszcze jak jestem w domu to pół biedy, ale jak w bibliotece chcę wejść na jakiegoś bloga i na całą salę słychać ostre brzmienia to jest mi po prostu wstyd. Drażnią mnie też współprace co drugi post i regularne chwalenie się współpracami. Generalnie nie mam nic przeciwko, ale jeśli nic innego na blogu się nie pojawia oprócz współprac to bardzo często rezygnuję z czytania takiego bloga. W dodatku zwracam dużą uwagę na wygląd i na czcionkę. Lubię dość duże litery i najlepiej gdyby tekst był wyjustowany, wypunktowany i wytłuszczony. Męczą mnie zbyt długie akapity, albo pisanie ciurkiem.
UsuńŚwietny post. Ja też nie znoszę weryfikacji obrazkowej ;/ Muzyka i kursory też czasami dają w kość...
OdpowiedzUsuńDopisałabym jeszcze kilka rzeczy :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa co byś dopisała... ale czytając komentarze już kilka rzeczy by się znalazło
UsuńCzytałam kiedyś jednego bloga, na którym dziewczyna popełniała masę błędów ortograficznych. Zawsze pod jej postem wypisywałam jej te błędy, bo aż ciężko się nawet to czytało. Dziewczyna odgryzła się mówiąc, że ma kłopoty z ortografią i muszę to zaakceptować. Dla mnie to żadne wyjaśnienie, bo przeglądarki na bieżąco podkreślają nam błędy ortograficzne. Wystarczy zrobić 2 kliknięcia myszką i błędu już nie ma i czyta się o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńBloga przestałam czytać jej bloga, bo po prostu się nie dało...
Zdecydowanie się zgadzam!
OdpowiedzUsuńA się dyskusja wywiązała dość ciekawa - a mi w sumie to muzyka najbardziej przeszkadza i staram się czytać bez włączonych głośników :) a u mnie 6/5 ma mój przeuroczy kocurek :)
OdpowiedzUsuńTez staram się mieć wylaczone glosniki. Do jednego kotka nic nie mam :-) ale jak juz jest kilka i każdy z innej parafii to juz nie :-)
UsuńNic dodać nić ująć :D
OdpowiedzUsuń1,4,8 są naprawdę denerwujące!
OdpowiedzUsuńTeż lubię proste blogi - sama stawiam na prostotę :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkimi punktami! :)
OdpowiedzUsuńZa bajerami i ja nie przepadam. Zdecydowanie wolę koncerntrować się na treści niż na formie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZdarzają się takie blogi, z których uciekam w sekundę po otworzeniu. Zazwyczaj zawierają któryś w wymienionych przez Ciebie punktów. Dodałabym jeszcze czarne tło i ogromny nagłówek. :)
OdpowiedzUsuńufff jak dobrze że nie popełniłam tych błędów zakładając swojego bloga a nawiązując do tego bardzo mi pochlebia że obserwujesz moje małe wypociny ;)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej drażni ta muzyka, szczególnie gdy coś sobie słucham a tu nagle boom! druga sprawa to weryfikacja obrazkowa ale ona pojawia się bardziej na blogach początkujących. Resztę da się wytrzymać:)
OdpowiedzUsuńMuzyka na blogach też mnie irytuje, a weryfikacja obrazkowa to już całkiem porażka.
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnę swoje początki, to...... dziwię się, że ktokolwiek chciał do mnie zaglądać. Długo byłam odporna na rady w pewnych kwestiach, ale z czasem sama zaczęłam szukać czegoś "swojego" w sensie charakteru. Na chwilę obecną jestem prawie zadowolona. Jednak jest wiele blogów, które zamykam zanim zdąży się załadować w całości. Można tutaj nieźle temat rozwinąć :D
OdpowiedzUsuńZgadzam sie ze wszystkim. Jednak ja polskiej klawiatury nie mam. Mam hiszpanska klawiature i angielski system i nawet nie wiem gdzie mam znak zapytania, wiec niestety ale nie bede sie bawic w szukanie polskich znakow, bo mi sie pisac odechce.
OdpowiedzUsuńja na telefonie też piszę bez polskich znaków, i się tym nie przejmuję:)
Usuńhahaha no wszystko ujęłaś w jednym poście. Mnie najbardziej denerwują latające wszędzie pierdułki i "chińska" czcionka.
OdpowiedzUsuńświetne, ze wszystkim się zgadzam :) kiedyś nawet jedna dziewczyna zwróciła mi uwagę, że mam weryfikacje obrazkową, a ja nawet o tym nie wiedziałam :) ciągle pracuję nad blogiem...pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDobrze ujęte:)Ja też uwielbiam udowadniać że nie jestem autobotem czy jakimś innym cyber ktosiem.Muzyka sama przyjemność,tak zwłaszcza że u mnie przez to woniej ładuje się strona.I oczywiście te wyskakujące zewsząd paski reklamowe, czasem strach myszką ruszyć żeby nie otworzyła się się kolejna strona.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhaha, można się uśmiechnąć czytając :) też uwielbiam weryfikację obrazkową i autoodtwarzanie muzyki :)
OdpowiedzUsuńFajnie i zgrabnie to ujelas. Pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńOj u mnie na początku też było pstrokato :) ale mi przeszło i zgadzam się z każdym Twoim punktem, wydaje mi się, że po prostu trzeba znaleźć umiar i "złoty środek" a jak wiemy do najłatwiejszych to nie należy ;)
OdpowiedzUsuńSama lubię blogi proste i przejrzyste, które nie są przepełnione "ozdobnikami" i reklamami. Niedawno nawet "podkolorowałam" szablon, ale szybko wróciłam do poprzedniego, totalnie basic ;) ciekawi mnie jednak, jak odbierane jest to przez innych ;)
OdpowiedzUsuńWyliczyłaś kilka istotnych "problemów", ale to, co ostatnio denerwuje mnie najbardziej to punkt 6. Nie mogę zapomnieć jeden recenzji, gdzie Dziewczyna kończy temat o podkładzie "nie zastyga, cały dzień jest plastyczny, nie można dotknąć twarzy, bo się rozetrze a i bez tego wejdzie w załamania, w ciągu dnia trzeba go poprawić i znaleźć odpowiedni sposób aplikacji, ale gorąco polecam, bo to fajny produkt". No kurcze lubisz go, to ok, ale to jest recenzja, więc moim zdaniem powinna mieć chociaż odrobinę obiektywizmu albo sensu ;) wygadałam się w końcu :D
Bardzo ciekawa recenzja... aż mam ochotę poznać autorkę:) Takie kwiatki niestety się znajdzie :)
UsuńBardzo dobrze ujęłaś wszystkie rzeczy które mnie na maxa wkurzają na blogach. Moim zdaniem blog to nie odpustowy kramik- ma być tam przejrzyście a nie kolorowo.
OdpowiedzUsuń