Yankee Candle - Under The Palms
Komentarze pod ostatnim postem wprawiły mnie w bardzo miły nastrój. Dawno nie opisywałam Wam żadnego zapachu Yankee Candle, a dzięki Chocobath testuję ich całkiem sporo:) Dobrze, że kilka z nich odpaliłam przed wyjazdem bo teraz chwilowo mam zaburzony węch (m.in. przez katar, ale nie tylko :)
Dzisiaj chciałam wziąć na tapetę Under The Palms. Wcześniej czytałam zarówno zachwyty jak i głosy rozczarowanych.
UNDER THE PALMS
- wyobraź
sobie siebie w hamaku lub na ogromnym ręczniku plażowym. Palmy kołysząc
się delikatnie nad Tobą zapewniają relaksujący odpoczynek i chronią
przed słońcem. Niebo ma najpiękniejszy odcień błękitu. Ten zapach jest
jak chłodny, orzeźwiający cień. Zielony zapach trawy morskiej, liści palmowych oraz kokosa.
Ciężko sprecyzować ten zapach - na pewno nie jest nudny, ale nie jest to też zapach na co dzień. Pod palmami byłam, a w sumie nie pamiętam ich zapachu. Po zapaleniu wosku z pewnością czuć trawę morską, jakby zroszoną deszczem. Zapach jest jednocześnie orzeźwiający, ale i stonowany... i stanowi dla mnie wielką zagadkę. Wosk jest intensywny i trwały - jak zwykle mały kawałeczek wystarcza by cieszyć się jego aromatem przez kilka godzin.
Wosk polecam fanom egzotyki, ale podejrzewam, że nie każdemu przypadnie do gustu.
Nazwa: Yankee Candle, Under The Palms
Pojemność: 22 g
Cena: 6 zł
Dostępna: Mydlarnia ChocoBath.pl
hmm,,ciekawy zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie lubię takie egzotyczne aromaty więc chętnie bym go poznała :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie on mocno kokosem pachnie, a przynajmniej tak mi pachniał w sklepie więc w końcu nie wzięłam ;)
OdpowiedzUsuńJa kokosa nie wyczulam :-)
Usuńmoże nos mi zrobił psikusa ;) jak będę miała okazję to znowu powącham ;)
UsuńAlbo mi :-)
UsuńBardzo Ci zazdroszczę tego i innych wosków!
OdpowiedzUsuńZapraszam na notkę.
Nie znam jeszcze tego wosku, ale z ciekawością wywącham. ;))
OdpowiedzUsuńU mnie od dwóch dni pachnie zapachem YC z edycji Simply Home - Vanilla frosting :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nim bo taki świeży zapach z chęcią bym sobie zakupiła :)
OdpowiedzUsuńSpodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym zakupiła coś orzeźwiającego. Zastanowię się ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alekssandrasssss.blogspot.com
Dla mnie to najgorszy zapach z wiosennej kolekcji, bardzo mnie męczył :/
OdpowiedzUsuńale mnie nic zachęciłaś;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że opnie podzielone...
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu, ale jak kokos to ja nie przepadam jakoś za tym zapachem :/
OdpowiedzUsuńkurcze musze w koncu zkaupic kominek :))
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy wosków z yc :-)
OdpowiedzUsuńinteresujący :) bardzo lubię yc!!
OdpowiedzUsuńMam uczulenie na woski :(
OdpowiedzUsuńJuz nie moge sie doczekac gdy w koncu dorwie cała kolekcje Q1 !
OdpowiedzUsuńNie wąchałam jeszcze żadnego wosku z nowej kolekcji YC, ale z opisów najbardziej odpowiada mi ten i cytrusowy ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :) Może kiedyś się skuszę, choć ostatnio coraz częściej trafiam na negatywne recenzje...
OdpowiedzUsuńtak naprawdę wszystko zależy od zapachu - niektóre są rewelacyjne jeśli chodzi o walory zapachowe i trwałość, niektóre pięknie pachną, ale trwałością nie grzeszą, a inne śmierdzą (jak dla mnie)
Usuńna pewno polubiłabym go ;)
OdpowiedzUsuńBardzo intensywny. Za dużo ułamałam palił się chwilkę a zapach w całym mieszkaniu..
OdpowiedzUsuń