Yankee Candle - November Rain
Dzisiaj chciałam Wam opisać kolejny wosk Yankee Candle. November Rain był jednym z moich pierwszych wosków, które otrzymałam od nuneczki. Sama nie rozumiem dlaczego tak długo zwlekałam z jego odpaleniem....
NOVEMBER RAIN
- deszczowy jesienny dzień wzbudza tak wiele emocji, jak ten odurzający, męski i nastrojowy zapach. Odkryjesz w nim interludium sezonu odzwierciedlone w powietrznej, odświeżającej mieszance mokrych liści oraz ciepłego bursztynu.
Jest to jeden z moich ulubionych wosków. Fakt, intensywny, ale nie przesadnie. Z pewnością dominuje nuta męska, ale nie w taki oczywisty sposób. Nie wiem dlaczego ten wosk trochę mi się skojarzył z palonym kadzidełkiem "Opium" - jak byłam nastolatką uwielbiałam kadzidełka. Z deszczem średnio mi się kojarzy, ale w deszczową pogodę chętnie będę go używać...
Chwilę po odpaleniu zapach roznosi się po całym mieszkaniu. Spokojnie po 5-10 minutach możemy go zgasić i przez kilka kolejnych godzin cieszyć się jego cudownym zapachem!
Ten wosk to po prostu CUDO - nuneczka wielkie dzięki, bo sama pewnie bym się na niego nie odważyła... ile by mnie ominęło :)
Nazwa: Yankee Candle, November Rain
Pojemność: 22 g
Cena: 6 zł
Dostępna: m.in. Mydlarnia ChocoBath.pl
muszę sobie zakupić nowe zapachy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie woski YC!!!
OdpowiedzUsuńoo widzę tam Vanilla Lime :) równiez go posiadam, całkiem ciekawy zapach. ale ten November Rain teraz baaardzo mnie kusi. coś w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńvanilla lime już opisywałam - niestety nie do końca mój gust bo u mnie wywołuje migreny
Usuńhttp://www.pasjekaroliny.pl/2013/10/yankee-candle-vanilla-lime.html
A ja muszę wkońcu wypróbować te woski !! :D
OdpowiedzUsuńpewnie w mój gust też by się wstrzelił :)
OdpowiedzUsuńmuszę się na niego skusić:)
OdpowiedzUsuńchyba musze go sobie sprawic :) bedzie pierwszy zaraz po strawberry buttercream:D
OdpowiedzUsuńMnie też na pewno by się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńooo znowu YC, a mnie coś strzela, że jeszcze nie wypróbowałam ich :P
OdpowiedzUsuńmam tak samo :(
Usuńzapraszam do udziału w rozdaniu http://www.pasjekaroliny.pl/2013/11/zapraszam-na-rozdanie.html
Usuńtego zapachu nie znam, ale gdy przechodzę w parku obok kupek mokrych liści to czuje zapach pleśni, a tego nie lubię)
OdpowiedzUsuńz pewnością pleśni tu nie czuć :)
UsuńNie miałam jeszcze a wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNovember Rain i od razu pomyślałam o Gun's N Roses ;)
OdpowiedzUsuńRazem z mężem uwielbiamy ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach, jest taki świeży i energetyzujący :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować te woski, bo z tego z piszesz to chyba muszą być świetne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam guska0guska.blogspot.com
Coraz bardziej mnie kusi ten zapach, więc chyba szybciej się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kupię ten zapach. W ogóle to mnie wszystkie wersje zapachowe kuszą! :)
OdpowiedzUsuńFakt, Yankee ma coś w sobie, że tak przyciąga :D A ten zapach jest jak dla mnie bardzo intensywny, muszę mieć na niego ochotę, żeby wrzucić go do kominka :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten zapach, cudownie męski:)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ukochanych zapachów YC, dlatego nie mogłam Ci go nie wysłać w paczce :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Tobie również się spodobał :)