Nowości od ChocoBath.pl czyli Yankee Candle

Wczoraj pisałam Wam o nowej porcji wosków od mydlarni ChocoBath.pl, a dzisiaj chciałam pokazać jakie zapachy będę miała okazję przetestować. I kilka słów co czuję przez opakowanie...

 

WHITE LINEN & LACE
Ten zapach musiałam mieć. Soft Blanket uwielbiam. Ten wosk jest podobny, ale nie identyczny.... Zobaczymy co będzi po zapalaeniu...

SOFT COTTON
Tutaj podobnie jak wyżej... Niby podobny, a jednak nie taki sam...

PINK HONEYSUCKLE
 Jak na razie czuję gumę balonową...

DARLING CLEMENTINE
Mandarynki górą!

CHAMPACA BLOSSOM
Przez opakowanie właściwie mało czuć, ale już go użyłam i się zakochałam... niedługo recenzja.

RAINWASHED BERRY
Wąchając ten wosk przychodzą mi na myśl słodziutkie wisienki.

MERRY BERRY
Nie wiem czemu zapach skojarzył mi się z domowym winkiem ;)

APPLE SPICE POTPOURRI
Jedyne co czuję to goździki... to chyba nie będzie mój ulubieniec...

CRANBERRY ZEST
Po raz kolejny czuję gumę balonową, ale tym razem coś jak "Donald" - pamiętacie?

PINK HIBISCUS
Hibiskusa z pewnością wyczuwam, choć nie takiego kwaskowatego. U jednej z Was czytałam, że po zapaleniu przypomina konwalię - na to liczę bo konwalie uwielbiam!

UNDER THE PALMS
Nie potrafię sprecyzować tego zapachu, ale zapowiada się orzeźwiająco.

MIDNIGHT OASIS
To chyba będzie jeden z męskich zapachów. Przez opakowanie bardzo intrygujący.

LAVENDER SPA
Czuję lawendę, ale nie taką typową "antymolową"

Miałyście okazję już któregoś używać?

Wszystkie woski możecie dostać w mydlarni ChoBath.pl w cenie 6-7 zł. :)