Yankee Candle - Vanilla Lime
Dzisiaj mó pierwszy post o Yankee Candle. Może pamiętacie jak na swojej wishliście umieściłam właśnie woski zapachowe. Jakiś czas później nuneczka spełniła moje marzenie.
Ponieważ z czwóreczki wosków Vanilla Lime była najbardziej wyczuwalna (a może po prostu najbardziej zwracała moją uwagę), poszła na pierwszy ogień.
Vanilla Lime
Orzeźwiająco - kremowy zapach limonkowo waniliowy z nutką trzciny cukrowej.
Wąchająć nierozpakowany wosk wyraźnie czułam zarówno zapach limonki i wanili - zapach był przyjemny, nie duszący. Po odpaleniu mam mieszane uczucia... Prawdą jest, że po mieszkaniu od razu roznosi się piękna woń. Niestety im dalej od kominka tym bardziej czuć samą wanilię. Limonkę wyczuwam dopiero w pobliżu kominka. Szkoda, bo połączenie tych dwóch zapachów jest według mnie bardzo trafione. Niestety jestem migrenowcem i nasilony kontakt z intensywną wanilią powoduje u mnie bóle głowy. Co ciekawe od razu po odpaleniu gdy zapachy są jeszcze zmieszane ból głowy się nie pojawia. Tak czy owak zapach mogę sobie dozować w małych ilościach, co niezmienia faktu, że jest bardzo ciekawy.
A mój kominek wyglądał tak:
Wyglądał... ponieważ ja, gapa zbiłam talerzyk i teraz zastąpiłam go salaterką w kształcie kwiatka - może przyciężka, ale się sprawdza.
łeee, szkoda, że limonki nie czuć... bo zapach byłby taki słodko orzeźwiający... ja samej wanili też nie zdzierżę..
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tych wosków bardzo :)
OdpowiedzUsuńWirdzialam, że nie lubisz wanilii :-( ale wachalam ten zapach w sklepie, pytalam się też sprzedawcy (bo sama tego wosku jeszcze nie mialam) to dowiedzialam się, że wanilii w nim prawie nie czuć :-p na szczęście reszta zapachów nie ma w sobie ani odrobiny wanilii wiec powinna ci się spodobac :D
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom wanilię lubię, tylko nie mogę przesadzić z ilością. A w opakowaniu rzeczywiście dominuje limonka... a wosk nierozpakowany pachnie bardzo intensywnie, więc trzymam go w szafeczce, w której po otwarciu mam cudny aromat... :)
UsuńTeż zaczynam swoja przygodę YC. Najbardziej ekscytujące jest rozpakowywanie kolejnego wosku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńto muszą byc zapachy.... :D
OdpowiedzUsuńLiczyłam na tą limonkę.. sama wanilia raczej nie dla mnie..
OdpowiedzUsuńMasz śliczny kominek :) A Vanilla Lime mi się bardzo podoba i z ostatnio kupionych przeze mnie YC ma chyba najładniejszy zapach ;))
OdpowiedzUsuńKominek masz cudowny :) Bardzo mi się podoba. Jeśli chodzi o wosk, to tego wariantu zapachowego jeszcze nie miałam...ciekawe połączenie. A tak poza tym, to dostałaś może moją wiadomość?
OdpowiedzUsuńdostałam... zapomniałam odpisać bo czytałam ja na telefonie... zaraz odpowiem
UsuńSzał YC ogarnął prawie cała blogosfere:P
OdpowiedzUsuńw sumie tez mi sie marzy jeden malutki:P
Usuńkominek masz ekstra, bardzo mi się podoba.. kilka dni temu paliłam ten wosk w pokoju 20 metrowym. zapach wanilii równoważył się z limonką. 1/3 tarty. u mnie ból głowy nie wystąpił. Zapach lubię. ale mam innych faworytów.
OdpowiedzUsuńTakie zapachy bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńjej.. aż mnie wzięło na YC :) wpiszę i na swoją wish listę :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam woski YC przeważnie ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńteż go mam, ale nie paliłam jeszcze...mam taka zasadę że tylko 3 woski mogą być otwarte :P póki jakiegoś nie wykończę nie rozpoczynam nowego :) w sumie taka zasadę mam też z kosmetykami :D
OdpowiedzUsuńfajna zasada - muszę wykorzystać :)
Usuńmuszę koniecznie zakupić sobie kominek i woski ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach, też go sobie zamówię. :)
OdpowiedzUsuńMam ten zapach i bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kominek! ciekawe jak wygląda z tą salaterką
OdpowiedzUsuńKurcze. Myślałam, że będzie to zapach z kategorii bardziej tych świeżych.
OdpowiedzUsuńKominek faktycznie piękny. Szkoda, że skończył tragicznie;(
fakt z daleka czuć głównie wanilię, ale nie jest ona jakoś mocna przynajmniej u mnie. Jest lekko złamana jakąś świeżością :D Bo nie czuję limonki. Ale u mnie akurat się topi :))
OdpowiedzUsuńNajważniejsza pomysłowość i kominek wciąż sprawny :)
OdpowiedzUsuńJa wrzuciłam mniejszą cząstkę do kominka i byłam bardzo zadowolona z zapachu. Ale wiadomo, każdy lubi co innego :)
OdpowiedzUsuńI mi się kilka wosków YC marzy :)
OdpowiedzUsuńśliczny kominek!:) taki inny. bo wszystkie, które ja widziałam, to na jedno "kopyto":D
OdpowiedzUsuńZ tego tez powodu chcialam cos innego :-)
UsuńTo chyba na Twoim blogu mnie natchnęło żeby napisać do nich. ;) Świetny kominek, też dziś kupiłam jeden wosk. :)
OdpowiedzUsuńmam i lubię :))
OdpowiedzUsuń