Szare tło pod nagłówkiem w bloggerze - jak zmienić na białe?
Odwiedzając różne blogi zauważyłam, że wiele osób ma problem z tłem pod nagłówkiem. Jeżeli tło ma być szare to ok. Ale często bywa tak, że w programie graficznym tło jest białe, a po wgraniu na bloga okazuje się szare. Sama miałam taki problem i nie wiedziałam dlaczego tak się dzieje. A sprawa jest bardzo prosta. Wystarczy zapisać nasze logo w formacie .png zmiast .jpg. I to wszystko:)
Poniżej możesz zobaczyć dwa obrazki - pierwszy wgrany jako .jpg, a drugi .png.
Mam nadzieję, że rada Ci się przyda.
ból zęba ojj współczuję.... :( Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńA ja mam prośbę :) Pomogłabyś mi z ikonkami społecznościowymi? ;P
OdpowiedzUsuńJeśli tak to napisz : ola2000r@o2.pl - bardzo mi zależy :)
dobra rada
OdpowiedzUsuńbardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna porada. Nie miałam pojęcia, że to takie banalne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za radę! Idę poprawiac moje szaro tło :D
OdpowiedzUsuńZanim dałam Tobie do zrobienia szablon to też miałam ten problem. Ale sama do tego już doszłam jakimś dziwnym fuksem :)
OdpowiedzUsuńTa rada jest nieoceniona:)
OdpowiedzUsuńrada przydatna :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję ci z tym zębem biedulko :(
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za radę, od razu zmieniłam.........wcześniej nie wiedziałam, czemu tak się dzieje
OdpowiedzUsuńświetna rada od razu u siebie zmieniłam i pomogło, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam o co chodzi... A tu proszę jak szybko można rozwiązać problem ;)
OdpowiedzUsuńprosta sprawa :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo ;)
OdpowiedzUsuńA ja raz zmieniałam tło całego bloga na szare, bo nie mogłam znieść tego 'chamskiego' prostokąta w miejscu nagłówka. :D Zagadka życia rozwiązana! :D
OdpowiedzUsuńKOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bardzo dziękuję za tą skazówkę... od paru dni nie mogłam sobie z tym poradzić a to okazałao się takie łatwe :) wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńBOŻE DZIĘKUJĘ!!!! Ile ja się nad tym głowiłam! A to takie proste!!!! ;D Cudownie, że o tym napisałaś :*
OdpowiedzUsuńDziękuje za tą wskazówkę, męczyłam się z tym kilka dni, aż się poddałam i dałam sobie spokój :)
OdpowiedzUsuńTwoje rady czasami się przydadzą...
OdpowiedzUsuń