Sylveco - krem pod oczy
Już jakiś czas temu, na FB Sylveco udało mi się wygrać łagodzacy krem po oczy. Z chęcią zabrałam się do testowania, tym bardziej, że bardzo lubię polskie kosmetyki. Niestety nocne wstawanie mocno dało mi się we znaki - miałam już dość sinych, podkrążonych oczu... Liczyłam, że krem choć odrobinę mi w tym pomoże.
Jesteście ciekawe jak się sprawdził?
Zacznę może od opakowania - pojemniczek z kremem schowany jest w kartoniku. Na opakowaniu znajdziemy wiele ciekawych informacji, m.in. obietnice producenta, skład i opis działania poszczególnych składników. Do tego w pudełeczku znajduje się również ulotka informacyjna.
Obietnica producenta:
Skład:
Kremik schowany jest w bardzo poręcznym opakowaniu z pomką. Łatwo wydobyć z niego odpowiednią ilość kosmetyku, a wystarczy go nałożyć naprawdę odrobinę. Jeśli chcemy możemy nałożyć na noc grubszą wartwę jak maseczkę i z tego bardzo często korzystałam.
Krem jest biały i bardzo leciutki. Nie klei się, nie uczula, nie podrażnia. Według producenta krem jest bezzapachowy, ale ja wyczuwam lekką nutkę anyżową (?).
Tak jak pisałam wyżej, najczęściej nakładałam grubszą warstwę kremu na noc. Już po pierwszym użyciu zauważyłam nawilżenie okolic oka, o wiele mniej podpuchnięte oczy, a skóra wydawała mi się jaśniejsza, promienna. Przy regularnym stosowaniu nawet zmarszczki mimiczne stały się mniej widoczne (nie mam ich wiele, ale jednak są)
Podsumowująć - z czystym sumieniem mogę Wam go polecić.
Nazwa: Sylveco, Łagodzący krem pod oczy
Cena: ok 25 złPojemność: 30 ml
Dostępny: lista sklepów
bardzo ciekawy produkt i z tego co przeczytałam również wart tego, aby go posiadać :)
OdpowiedzUsuńFajny produkt, dobrze, że się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńo to coś dla mnie bo popuchnięte oczy i sucha skóra wokół nich to moja specjalność..
OdpowiedzUsuńciekawią mnie te produkty od dłuższego czasu, muszę wreszcie na jakiś kremik się skusić:)
OdpowiedzUsuńCzasem przydałby mi się taki produkt ;)
OdpowiedzUsuńFajny i wygodny, to lubię :D
OdpowiedzUsuńLubię takie opakowania. Kremik brzmi ciekawie :))
OdpowiedzUsuńSkoro piszesz, że już po pierwszym użyciu zauważyłaś efekty - muszę go wypróbować. Wstając do małej 3 razy w nocy by ją nakarmić mam okropne cienie pod oczami - ciężko znaleźć mi jakiś dobry kosmetyk na to a tu widzę, że warto zainwestować w Sylveco! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę oczy wyglądały na wypoczęte, skóra zrobiła się jakaś jaśniejsza. Za pierwszym razem nałożyłam naprawdę grubą warstwę. Na szczęscie oczu nie szczypie w oczy :)
Usuńnie cierpię zapachu anyżu ale w przypadku tego kremu może zniosłabym go widząc pozytywne działanie
OdpowiedzUsuńu mnie też się świetnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńdla mnie jednak jest bezzapachowy :D
Dobrze wiedzieć, że jest skuteczny :)
OdpowiedzUsuńJa na razie używam Floslek pod oczy i jest to mój pierwszy produkt tego typu, ale możliwe, że kiedyś i ten wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJa jestem niesamowitym wrażliwcem, więc ostrożnie podchodzę do kremów...
OdpowiedzUsuńmoże za jakiś czas się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmuszę kupić te kremy od sylveco, gdyż ciągle słyszę o nich same dobre opinie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy ten kremik :) I jeszcze ta pompka :D
OdpowiedzUsuńjak widze taką pompeczke w kremach to już mają u mnie duży plusik :)
OdpowiedzUsuńmam podobnie :)
UsuńWidac iż jest w miarę wygodny a ciekawi mnie to działanie :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej firmie, muszę w końcu spróbować
OdpowiedzUsuńwłaśnie kończy się tubka mojego kremu, chyba pomyślę nad tym bo wiele dobrego słyszałam o tej marce:)
OdpowiedzUsuń